„Królewscy” mieli wczoraj powody do zadowolenia, ponieważ władze miasta przyjęły zmiany w zagospodarowaniu przestrzennym. Dzięki temu ciasny stadion może urosnąć i wzwyż, i wszerz.

Kolejny krok na drodze do świetlanej przyszłości Santiago Bernabéu został wczoraj uczyniony przez władze Madrytu. Samorząd wprowadził jednorazową poprawkę do Generalnego Planu Zagospodarowania Przestrzennego, zezwalając na rozbudowę.

Dzięki poprawce obiekt może urosnąć poza dotychczasowe granice zarówno w kwestii powierzchni, jak i wysokości konstrukcji. Znajdzie się więc miejsce i na nowe fasady i powierzchnie komercyjne, jak i na dodatkowe miejsca na widowni (wzrost do 90 tys.) czy rozsuwany dach.

W miejscu istniejącego centrum handlowego przy stadionie powstaną z kolei obszary zielone. Ponieważ władze miasta nie mogły być stratne na zwiększeniu terenu do dyspozycji klubu, w zamian otrzymały kilka działek w dzielnicy Carabanchel, gdzie powstaną budynki użyteczności publicznej i park.

Wiadomo więc, że Real może budować. Nie wiadomo za to, co konkretnie zbuduje. Klub z Madrytu wciąż nie wybrał spomiędzy czterech koncepcji przygotowanych przez wielkich architektów. Przypomnijmy, że wizualizacje tych prac prezentowaliśmy w październiku.

Nieoficjalnie mówi się, że Real może wahać się między propozycją Populous i Estudio Lamela (które przebudowywało ten stadion od lat) a tą zgłoszoną przez GMP Architekten. Z kolei kibice w dwóch niezależnie prowadzonych ankietach opowiedzieli się za wizją Normana Fostera, która najmniej zmienia w bryle samego obiektu. Poniżej przypominamy wszystkie wizje:

GMP Architekten + L35 Arquitectos + Ribas&Ribas

Populous + Estudio Lamela

Foster + De la Hoz

Herzog i de Meuron + Moneo