Na budowie dwóch nieskończonych jeszcze stadionów Ukrainy praca wre bez przerwy. W Kijowie już latem ruszą przygotowania do wielkiej imprezy otwarcia planowanej na październik. Z kolei Lwów zna już nazwę swojego stadionu na czas Euro 2012.

Otwarcie modernizowanego obecnie Stadionu Olimpijskiego planowane było pierwotnie na 24 sierpnia, czyli w 20. rocznicę uzyskania przez Ukrainę niepodległości, jednak zostało przełożone na październik. Przyczyną były opóźnienia w dostawie elementów konstrukcji dachu. Jednak już latem na stadionie zaczną się próby przed imprezą otwarcia. Według wicepremiera Borysa Kołesnikowa w wydarzeniu wezmą udział wielkie gwiazdy ukraińskiej i zagranicznej sceny, a impreza będzie wydarzeniem na światowym poziomie.

Lwów tymczasem poznał nazwę, jaką będzie miał jego obiekt podczas Mistrzostw w 2012 roku. Będzie to po prostu „Stadion we Lwowie”. Dziś obiekt nazywany jest najczęściej Stadionem Ukraina (tak funkcjonuje też w naszym serwisie), choć nie ma nic wspólnego ze stojącym w mieście obiektem o tej nazwie. Nazwa ta nie będzie więc uzywana po Euro 2012. Czy zmieni się np. na sponsorowaną - nie wiadomo. Wiele będzie zależało od zarządcy stadionu, którym będzie spółka odpowiedzialna za kijowski obiekt, a klubem Karpaty Lwów.