Po blisko dwóch i pół roku przebudowy, FC Barcelona zaprosiła media na pierwsze zwiedzanie odnowionego Spotify Camp Nou. Choć obiekt przeszedł gruntowne zmiany, Rada Miasta odmówiła klubowi zgody na rozegranie meczu już w najbliższą niedzielę.

Wielki powrót po 29 miesiącach

Ostatni mecz na Spotify Camp Nou rozegrano 28 maja 2023 roku, kiedy Barça pokonała Mallorcę 3:0. Od tamtej pory stadion pozostawał zamknięty, a drużyna przeniosła się tymczasowo na Estadi Olímpic de Montjuïc. We wtorek klub zorganizował wizytę dla blisko stu dziennikarzy, którzy mogli zobaczyć, jak prezentuje się obiekt przed planowanym ponownym otwarciem.

Renowacja objęła przede wszystkim pierwszą i drugą trybunę, które od inauguracji w 1957 roku nie przechodziły tak głębokich prac. Zostały one połączone z powstającą trzecią trybuną, której wizytówką ma być podwójny ring VIP. Ulepszeń jest wiele, ale do pełnej funkcjonalności stadionowi wciąż daleko.

© Stadionvoyeur | Estadi Olímpic Lluís Companys (Estadi Olímpic de Montjuïc)

Zmiany widoczne na każdym kroku

Modernizacja stadionu objęła zarówno kwestie bezpieczeństwa, jak i komfortu kibiców. Zmieniono nachylenie dolnych rzędów, co poprawiło widoczność. Grada d’Animació zyskała specjalne siedziska umożliwiające oglądanie meczów na stojąco. Nowe rampy dla osób o ograniczonej sprawności ruchowej oraz szersze drogi serwisowe ułatwią dostęp karetek i autokarów drużyn.

Czas ewakuacji obiektu ma skrócić się z ośmiu do zaledwie 4,5 minuty. W ramach prac zainstalowano ponad 9 kilometrów rur przeciwpożarowych i nowe poręcze na schodach prowadzących na trybuny. Jednocześnie klub zrealizował 3000 działań konserwacyjnych.

VIP-y, prasa i nowoczesne rozwiązania

Nowością jest szklany tunel prowadzący piłkarzy na murawę, widoczny dla gości w lożach VIP. Pitch Club nie jest jeszcze gotowy, ale klub stawia na ekskluzywne doświadczenia dla najbogatszych kibiców. Największa loża pomieści 50 miejsc VIP, a łączna liczba takich miejsc wzrosła do 475.

Dziennikarze otrzymają nowe stanowiska na trzecim poziomie trybuny głównej. Jednostka Kontroli Operacyjnej została przeniesiona na Gol Sud, a system monitoringu obejmie nawet 800 kamer. Stadion zyskał też certyfikowane oświetlenie zgodne ze standardami LaLiga i UEFA. Nie zapomniano o detalach - od odświeżonych ścian w barwach klubowych, przez toalety, po parking z miejscami na ładowarki elektryczne.

© FC Barcelona | Budowa Spotify Camp Nou

Tradycja w nowym wydaniu

W odnowionym Camp Nou znalazło się także miejsce na symbole. Kaplica z figurą Morenity została przeniesiona, ale zachowała swój ołtarz z 1957 roku, ważący pół tony.

Drużyna na razie będzie korzystać z tymczasowych szatni - jedna z nich wcześniej przeznaczona była dla gości i była już dwukrotnie przebudowywana z powodu powodzi. Docelowe zaplecze szatniowe i sala prasowa w stylu amfiteatralnym nie są jeszcze ukończone.

Niedokończona budowa i brak licencji

Mimo imponujących zmian Rada Miasta Barcelony odmówiła przyznania licencji na rozegranie meczu z Realem Sociedad. Urzędnicy uznali, że prace nadal mają niedociągnięcia w zakresie bezpieczeństwa i ewakuacji stadionu.

Wśród problemów wskazano m.in. niewystarczająca szerokość wyjść ewakuacyjnych z boiska, barierki, które nie mają wymaganej wysokości czy mylące oznakowanie. Dodatkowo wciąż nie zapewniono pełnej trasy dla pojazdów ratunkowych.

Decyzja oznacza, że spotkanie zostanie przeniesione na Montjuïc. Nie poświęcimy ani minuty dłużej niż to konieczne na przyznanie pierwszego pozwolenia na użytkowanie, gdy tylko będziemy mieć gwarancję bezpieczeństwa kibiców, podkreśliła zastępca burmistrza Laia Bonet.

© FC Barcelona | Budowa Spotify Camp Nou

Klub kontra miasto

FC Barcelona pozostaje w otwartym konflikcie z władzami miasta. Elena Fort, wiceprezes i szefowa Espai Barça, zapewniała jeszcze we wtorek rano: Złożyliśmy już całą dokumentację i mamy nadzieję, że Urząd Miasta wyda dziś pozwolenie na użytkowanie. Mogę powiedzieć, że obiekt jest poprawny, ale brakuje szczegółów. Mamy nadzieję, że wrócimy w najbliższą niedzielę.

Kilka godzin później Rada odrzuciła wniosek. Joan Sentelles, dyrektor operacyjny FC Barcelony, poszedł jeszcze dalej, twierdząc: Nowy Spotify Camp Nou jest najbezpieczniejszym stadionem w Hiszpanii.

Ekonomia ważniejsza niż piłka?

Za pośpiechem w powrocie na Camp Nou mają stać nie tylko względy sportowe. Jak piszą hiszpańskie media, chodzi przede wszystkim o finanse. Laporta musiał rozegrać mecz, nawet jeśli był to tylko jeden, aby udawać, że stadion działa i móc rozliczyć się z wpływów ze sprzedaży lóż VIP – zauważono.

Prezydent klubu miał także zobowiązania wobec sponsorów i partnerów biznesowych, które trudno będzie zrealizować bez funkcjonującego stadionu. Opóźnienia podważają również pierwotne obietnice - ani Limak, główny wykonawca, nie dotrzymał terminów, ani nie spełnił warunku miliona € kary za każdy dzień zwłoki.

Budżet całego projektu Espai Barça sięga już 1,5 miliarda €, finansowany kredytem z Goldman Sachs. Dla Laporty to kwestia politycznego przetrwania - w przyszłym roku odbędą się wybory, a bez dodatkowych przychodów klub może zamknąć rok z kolejnymi stratami. W osobnym artykule przeanalizowaliśmy wszystkie wpadki Joana Laporty związane z przebudową Camp Nou, które pokazują, jak poważne stały się problemy projektu.