Murawa jest na miejscu, prace postępują, ale w Barcelonie wciąż panuje niepokój. Choć do rozpoczęcia fazy grupowej Ligi Mistrzów i pierwszego domowego meczu w La Liga zostało półtora miesiąca, Duma Katalonii nie ma ani zagwarantowanego powrotu na Camp Nou, ani planu B.

Murawa bez daty debiutu

Robotnicy zakończyli w piątek układanie drugiej murawy na Camp Nou. Drugiej, ponieważ pierwsza, zainstalowana pod koniec kwietnia, okazała się jedynie narzędziem marketingowym które miało sprawić, by powrót na legendarny stadion wydawał się bliższy. Teraz jednak prawdziwy plac gry jest już na miejscu i ma półtora miesiąca na zapuszczenie korzeni przed debiutem.

Tak będzie jednak tylko jeśli spełni się najbardziej optymistyczny ze scenariuszy. Chociaż prace postępują 24 godziny na dobę i, jak donosi El Español, robotnicy zaczęli już oddzielać Grada d'Animació od innych sektorów w Gol Sud, z każdym mijającym dniem powrót, wyznaczony na 14 września (La Liga) i 16, 17 lub 18 września (Liga Mistrzów) wydaje się trudniejszy.

Prezydent klubu Joan Laporta poprosił o rozegranie pierwszego meczu Ligi Mistrzów na wyjeździe, ale wcale nie jest jasne, czy UEFA się na to zgodzi. Federacja wymaga, aby wszystkie domowe mecze fazy ligowej zostały rozegrane na tym samym obiekcie, więc Barcelona ma tylko dwie możliwości: powrócić na Camp Nou na czas lub znaleźć tymczasowy obiekt do stycznia, przynajmniej na rozgrywki europejskie.

© Espai Héctor

Bez jasnego planu B

Kwestia tymczasowego stadionu jest bardzo drażliwa dla zarządu Blaugrany. Choć klub obiecał, że nie wróci na Montjuïc, alternatywy są znacznie gorsze. Gra na Estadi Johan Cruyff, na którym mieści się zaledwie 6000 osób, lub na RCDE Stadium, obiekcie odwiecznego rywala Barçy, Espanyolu, nie wydają się być realistycznymi opcjami.

Możliwe, że ostatecznie klub zdecyduje się na to, co próbował zrobić, choć bezskutecznie, przy okazji Trofeum Joana Gampera – powrócić na Camp Nou, ale z pojemnością mniejszą niż obiecane 60 000 miejsc. Tak czy inaczej, Barcelona znajduje się w bardzo trudnej sytuacji i najbliższe dni będą kluczowe, aby dowiedzieć się, jaki scenariusz wybierze Laporta.

© FC Barcelona