Plany Manchesteru United dotyczące budowy nowego stadionu na 100 000 miejsc napotkały poważne przeszkody. Inwestycja, nazwana przez sir Jima Ratcliffe’a „Wembley Północy”, wymaga zakupu terenu, na którym obecnie znajduje się terminal kolejowy należący do firmy Freightliner.

Właściciel terenu liczy na jak największy zysk

Klub wycenia ten grunt na £40–50 mln, podczas gdy właściciel – grupa Brookfield – żąda aż £400 mln. Mimo że Freightliner jest skłonny przenieść się do St Helens, nie spieszy się z decyzją, licząc na znaczny zysk. Rozmowy ugrzęzły w martwym punkcie, a klub rozważa alternatywy: zwiększenie oferty, rezygnację z części planów lub uruchomienie procedury wywłaszczeniowej przez lokalne władze (co mogłoby oznaczać kolejne opóźnienia).

Chociaż Ratcliffe planował rozpoczęcie budowy jeszcze w 2025 roku i ukończenie projektu do 2030 roku, brak terenu, brak pełnej dokumentacji projektowej, a także brak pozwoleń mogą przesunąć start całej inwestycji. Sam stadion ma kosztować około £2 mld, ale branżowe źródła uważają, że £3 mld to bardziej realistyczna wycena – sam dach namiotowy ma kosztować £300 mln. United nie ubiega się o finansowanie publiczne, ale podkreślają potencjalne korzyści: 92 000 miejsc pracy, 17 000 mieszkań i 1,8 mln dodatkowych turystów rocznie.