Serie A przeżywa frekwencyjne odrodzenie, jakiego nie notowano od dziesięcioleci. W zakończonym niedawno sezonie 2024/25 włoska ekstraklasa odnotowała średnią frekwencję na poziomie 30 842 widzów na mecz, co stanowi jeden z najlepszych wyników w historii rozgrywek.

Na czele oczywiście Mediolan

Łączna liczba widzów przekroczyła 11,7 miliona, a trybuny w wielu miastach wypełniały się niemal do ostatniego miejsca. To kontynuacja trendu, który rozpoczął się w sezonie 2022/23, kiedy po pandemicznych ograniczeniach kibice zaczęli masowo wracać na stadiony.

Największymi beneficjentami tego wzrostu były kluby z Mediolanu – Inter i Milan. Mimo planów wyprowadzki ze wspólnego stadionu, oba zespoły wciąż dzielą legendarny San Siro i przyciągają tam największe tłumy w lidze. Milan zakończył sezon ze średnią frekwencją wynoszącą ponad 71 000 widzów, a Milan niewiele mniej – ponad 70 000. Roma również może pochwalić się imponującą liczbą fanów – Olimpico odwiedzało średnio ponad 62 000 kibiców, a stadion Napoli był wypełniony w ponad 90%, co przy pojemności przekraczającej 54 000 daje bardzo solidny wynik.

© Grzegorz Kaliciak | Stadio Giuseppe Meazza (Stadio San Siro)

Imponujący poziom wypełnienia trybun i dostosowane ceny

Co ciekawe, jednymi z najlepszych wskaźników wypełnienia stadionów mogą się pochwalić nie największe marki, ale mniejsze kluby z oddanych społeczności kibicowskich. Cagliari, Frosinone czy Atalanta Bergamo regularnie osiągały wyniki powyżej 90% zapełnienia, mimo stosunkowo niewielkich obiektów. To pokazuje, że nie tylko wielkie nazwiska przyciągają publiczność – lokalna tożsamość i zaangażowanie fanów również odgrywają kluczową rolę.

Czynnikami, które wpłynęły na wzrost frekwencji, są nie tylko sportowe emocje, ale też konkretne działania organizacyjne. Kluby poprawiły infrastrukturę stadionową, a niektóre – jak Atalanta, Fiorentina czy Udinese – zainwestowały w modernizację swoich obiektów. Ważną rolę odegrała również polityka biletowa. Choć ceny wejściówek w największych klubach – jak Juventus, Inter czy Roma – bywają wysokie (w niektórych sektorach dochodzą nawet do 70–90 € za mecz), to wiele klubów stara się utrzymać przystępne stawki dla kibiców lokalnych. Na stadionach takich jak Bluenergy Stadium w Udine, Arechi w Salerno czy Stadio Castellani w Empoli bilety na pojedyncze spotkania często dostępne są już od 10–15 €, a całosezonowe karnety w niższych kategoriach cenowych kosztują mniej niż 200 €.

© Udinese Calcio | Bluenergy Stadium (Stadio Friuli)

Wiele drużyn wprowadziło również atrakcyjne zniżki dla rodzin, uczniów i seniorów, co pozwoliło przyciągnąć na trybuny szersze grono widzów. W Rzymie czy Florencji praktyką stały się także promocje last minute oraz pakiety biletowe na kilka meczów, które umożliwiają kibicom zakup miejsc w niższej cenie bez konieczności kupowania całego karnetu. Dodatkowo część klubów – zwłaszcza z południa – stosuje elastyczną politykę cenową, dostosowując ceny do rangi przeciwnika oraz dnia tygodnia.

Frekwencyjny sukces Serie A w ostatnich sezonach pokazuje, że włoski futbol nie tylko odzyskał dawny blask, ale też potrafi przyciągnąć kolejne pokolenie kibiców. W dobie cyfrowej dominacji transmisji i mediów społecznościowych, powrót na stadion – do wspólnego przeżywania emocji – znów zyskał wartość. Włosi udowadniają, że nawet w czasach globalizacji i komercjalizacji futbolu, pasja i więź z klubem pozostają fundamentem piłkarskiego świata.

Frekwencja na stadionach Serie A w sezonie/2025: