Valencia CF odmówiła wysyłania comiesięcznych certyfikatów dotyczących postępu prac budowlanych przy stadionie Nou Mestalla, mimo że Rada Miasta formalnie o to zawnioskowała. Klub argumentuje, że nie ma takiego obowiązku prawnego, a ponadto pozytywnie przeszedł ostatnią kontrolę techniczną przeprowadzoną przez miejskich urzędników.

Podczas posiedzenia Rady Miasta w marcu partia PSOE zgłosiła wniosek w tej sprawie. Choć Partia Ludowa (PP) przypomniała, że nie ma podstawy prawnej do nałożenia takiego obowiązku, uchwała została przegłosowana. Teraz, w tygodniu, w którym klub zawarł umowę finansowania stadionu z Goldman Sachs, Valencia oficjalnie poinformowała, że nie będzie dostarczać comiesięcznych certyfikatów, ponieważ nie wymaga tego ani prawo, ani podpisane umowy. Klub dodał jednocześnie, że pozostaje do dyspozycji władz miasta i nie zamyka się na dalsze inspekcje.

Nou Mestalla regularnie przechodzi kontrole miejskich służb technicznych, co zostało ustalone przy przyznaniu licencji budowlanych w lipcu 2024 roku. Ostatnia inspekcja miała miejsce 29 maja i potwierdziła, że prace postępują zgodnie z harmonogramem – zatwierdzono wówczas m.in. rozpoczęcie robót oraz prace architektoniczne. Dodatkowo w czerwcu urzędnicy przeprowadzili kolejną wizytację, której celem było sprawdzenie, czy Valencia CF realizuje przyjęty terminarz inwestycji. Wyniki były pozytywne.

© Amunt Mestalla