Za nami 31.kolejka PKO BP Ekstraklasy. I choć niepełna, bo dwa mecze zostały przełożone na inny termin z powodu finału Pucharu Polski, który w miniony weekend cieszył się największym zainteresowaniem, to na ligowych boiskach emocji także nie zabrakło.

Orzeł i pasja

W sobotę na Derbach Dolnego Śląska pojawiło się dokładnie 29 987 kibiców. Zaprezentowana została ogromna sektorówka z orłem i napisem Łowcy kretów. W sektorze gości spalono szaliki Śląska i zaprzyjaźnionych z nim klubów. Do kibiców Śląska Wrocław należała najwyższa frekwencja w 31. kolejce PKO Ekstraklasy, a kibice Zagłębia Lubin obecni właśnie na Derbach Dolnego Śląska wygrali ranking wyjazdowy.

© stadionowioprawcy.net

Z kolei w niedzielne popołudnie na Chorten Arenie zameldował się komplet widzów. Fani gospodarzy zaprezentowali oprawę z hasłem: Nieskończona pasja. Nie zabrakło też rac.

Lech, Cracovia i Korona trzymają poziom

Drugą najwyższą frekwencję w ten weekend osiągnął Lech Poznań, który rozjechał się po Puszczy Niepołomice, wygrywając aż 8:1. Wyczyn ten obserwowało z trybun aż 25 226 kibiców, jednak biorąc pod uwagę pojemność obiektu, jego wypełnienie wyniosło 59%.

Korona Kielce i Cracovia wypełniły swoje stadiony w większym stopniu. Obie ekipy cieszą się dobrą frekwencją w tym sezonie, a Cracovia najprawdopodobniej po raz pierwszy w historii nowego stadionu osiągnie w lidze średnią frekwencję wyższą niż, 10 tysięcy fanów.

Ranking frekwencji na meczach 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy: