Flamengo i Fluminense znalazły nowe źródło zarobków. Poza budową parkingu czy reorganizacją lóż VIP konsorcjum Fla-Flu chce sprzedać prawa do nazwy legendarnego Estádio Jornalista Mário Filho. Cena mogłaby być najwyższą w historii brazylijskiej piłki.

Błyskawiczna optymalizacja dochodów

W zeszłym roku Flamengo i Fluminense uzyskały dzierżawę słynnej Maracany na 20 lat od rządu regionu Rio de Janeiro i od razu ruszyły z procesem optymalizacji kosztów. Według ESPN, marża zysku już skoczyła z 31% do 44% i nadal ma rosnąć. Prezes Fla zapowiedział budowę parkingu na 400 miejsc oraz reorganizacje lóż VIP, ale największą zmianę ma przynieść sprzedaż naming rights.

Utworzone w celu zarządzania obiektem, konsorcjum Fla-Flu szuka sponsora tytularnego. Jak dotąd, 75-tysięcznik nigdy nie miał komercyjnej nazwy. Kluby chcą rozpocząć nowy etap komercjalizacji stadionu z przytupem, podpisując najdroższą umowę o sprzedaż naming rights w Brazylii.

© Adam Jones | Pełna, oficjalna nazwa Maracanã to Estádio Jornalista Mário Filho.

Rząd zdecyduje

Według Ge Globo, kluby określiły już cenę za sprzedaż praw do nazwy Estádio Jornalista Mário Filho: 40 mln reali brazylisjkich rocznie, czyli około 25 mln złotych. Jak podaje portal, dziś w Brazylii najwięcej płaci Mercado Livre za prawa do nazwy Estádio do Pacaembu – 33,3 mln reali brazylijskich co roku. Stadion jest jednak o połowę mniejszy i o wiele mniej rozpoznawalny, niż słynna Maracanã.

Kwestią otwartą jest jednak to, czy rząd Rio de Janeiro zezwoli na zmianę nazwy, bo Konsorcjum Fla-Flu nie założyło sprzedaży naming rights w trakcie przetargu o dzierżawę. W brazylijskich mediach pojawiają się sprzeczne informacje – niektóre media twierdzą, że rząd jest w tej sprawie podzielony, inne że dał już nieoficjalne zielone światło zamierzeniom klubu. Stanowisko administracji wyklaruje się najpewniej gdy kluby sprecyzują swoje plany.

© Sama093 | 75 lat po otwarciu, Maracanã wciąż jest największym stadionem w Brazylii. Jego pojemność to 74 738 miejsc.