Podczas meczu 24. kolejki Betclic 1. Ligi między Ruchem Chorzów a Wisłą Płock w sektorze gości doszło do zamieszek. W ich wyniku uszkodzone zostały siatki zabezpieczające, mające na celu oddzielenie sektorów i zapobieganie przedostawaniu się kibiców.

Czy szkody zostaną naprawione na czas?

Szacujemy na ten moment, jak wyglądają te siatki, których zadaniem jest uniemożliwienie przedostanie się między sektorami. Naprężone siatki stawiły opór, ale kibice próbowali skakać po nich i je zrywać. Jednak znów się sprawdziły, bo nie doszło do konfrontacji - powiedział dyrektor Stadionu Śląskiego Adam Strzyżewski w rozmowie z Dziennikiem Zachodnim.

Dokładna wycena strat ma być znana w najbliższych dniach, jednak nie chodzi tutaj jedynie o kwestie finansowe. Następnym meczem, który zostanie rozegrany na Stadionie Śląskim w Chorzowie będzie spotkanie w ramach Pucharu Polski. 2 kwietnia Ruch zagra z Legią Warszawa. Powstało sporo uszkodzeń wspomnianych siatek i aby je naprawić oraz założyć część nowych, potrzeba czasu. Jak informuje Dziennik Zachodni, istnieją uzasadnione obawy, że szkody nie zostaną naprawione na czas, co może skutkować zamknięciem sektora gości na to spotkanie. Aby zdążyć na Legię, to będzie wyścig z czasem i trudno teraz powiedzieć, czy się to uda - taki przekaz płynie od przedstawicieli obiektu.

© stadionowioprawcy.net