Modliły się tu zarówno legendy Dumy Katalonii przed wyjściem na murawę, jak i Jan Paweł II po mszy, która do dziś wyznacza rekord frekwencji na Camp Nou. Niewielka kapliczka, niegdyś klubowy magazyn, wróci na swoje miejsce wraz z końcem prac na stadionie.

Wypadek, magazyn i świeczniki ofiarne

24 września 1957. Uroczysta inauguracja Camp Nou. Przed meczem z reprezentacją Warszawy, który zakończy się zwycięstwem Dumy Katalonii 4:2, biskup Narcís Jubany celebruje mszę świętą w obecności figury Matki Boskiej z Montserrat. Po ceremonii kilka osób niesie figurę do małego pomieszczenia na stadionie.

Kilka miesięcy potem, dwóch z niosących figurę ma poważny wypadek samochodowych. Jak opowiada po latach dla Sport Joan Rovira, sekretarz stowarzyszenia byłych piłkarzy FC Barcelony (ABJ), obaj obiecują, że jeśli wyjdą cało ze szpitala, złożą dziękczynną ofiarę. W ten sposób figura zyskuje do towarzystwa dwa świeczniki.

Jak się jednak okazuje, zamiast kapliczki, pomieszczenie zostało zamienione w… magazyn. Z inicjatywy Penya Solera, pierwszego stowarzyszenia kibiców Barcelony, i za zgodą klubu, Joan Rovira przemienia ciemny magazyn w małą kapliczkę. Położona w tunelu dla zawodników, przetrwa, ze zmianami, aż do trwającej obecnie przebudowy.

Przedstawiciele klubu, władz i kościoła na murawie Camp Nou w trakcie inauguracji stadionu.

Papieska wizyta, rekord frekwencji i święty socio

Na przestrzeni lat kapliczka zyskuje nowe elementy dekoracji dzięki opiece ze strony stowarzyszenia byłych zawodników Blaugrany (ABJ). Przed rozpoczęciem sezonu odbywają się tu msze z udziałem całej drużyny – tradycja ta zaniknie w drugiej dekadzie XXI wieku – a w listopadzie wspomnienie zmarłych zawodników. W 1972 dochodzi do jedynego wystawienia ciała w kapliczce, gdy tłumy przechodzą przez niewielką przestrzeń, by pożegnać zawodnika, trenera i działacza klubu Josepa Samitiera.

Na ścianę kapliczki trafi też tabliczka upamiętniająca wizytę Jana Pawła II w Barcelonie w 1982 roku. Uroczysta msza na Camp Nou celebrowana przez papieża pomimo ulewy gromadzi 120.000 wiernych, co do dziś jest to uważane za rekord frekwencji na stadionie ex aequo z meczem przeciwko Juventusowi w ćwierćfinale Pucharu Europy cztery lata później. Po mszy papież udaje się do kapliczki by poświęcić figurę Matki Boskiej, a w geście wdzięczności prezydent klubu Josep Lluís Núñez wręcza mu karnet socio o numerze 108.000, co po latach uczyni Jana Pawła II jedynym socio Barcelony, który został uznany świętym.

Kapliczka na Camp Nou może pomieścić nie więcej niż 40 osób

Przebudowa, cisza i powrót na Camp Nou

W maju 2023 roku w kapliczce odbywa się ostatnia msza, po której figurka zostaje wyprowadzona, by prace nad nowym Camp Nou mogły objąć także tą część stadionu. Choć klub obiecuje, że na nowym obiekcie znajdzie się miejsce dla kapliczki, temat długo nie wraca i brak jest informacji, czy na pewno i gdzie zostanie umiejscowiona.

Dopiero w zeszłym tygodniu klub przesłał do prasy komunikat dotyczący Marxa Culer, czyli swoistej pielgrzymki kibiców Blaugrany od miasteczka sportowego do opactwa w Montserrat. W nim znalazło się wspomnienie o figurze Madonny z Montserrat i zapewnienie, że kapliczka wróci na swoje miejsce wraz z końcem prac na Camp Nou.