Kibice żużla od dawna marzą o nowoczesnym stadionie dla Motoru, który sprostałby rosnącemu zainteresowaniu tym sportem. Kilka miesięcy temu pojawiły się plany budowy obiektu, który miałby pomieścić 18 500 widzów i stać się areną międzynarodowych zawodów żużlowych oraz innych wydarzeń sportowych.

Miasto nadal nie otrzymało dokumentacji projektowo-kosztorysowej

Okazuje się jednak, że plany te są bardziej odległe niż pierwotnie zakładano. Budowa nowego stadionu z torem żużlowym o długości 343 metrów planowana jest w rejonie ulic Ciepłej i Krochmalnej. Umowę na opracowanie dokumentacji projektowo-kosztorysowej inwestycji miasto zawarło jeszcze w sierpniu 2022 roku z konsorcjum spółek Kavoo Invest z Poznania i Sybilski, Wesoły and Partners Constructions. Opracowanie dokumentacji ma kosztować ponad 7,4 mln zł, a realizacja całej inwestycji to kwota rzędu 250-300 mln zł.

W ostatnim czasie pojawiło się jednak wiele przeszkód, które stawiają pod dużym znakiem zapytania realizację tej inwestycji. Najpierw, pod koniec października do mediów dotarły informacje o tym, że miasto wciąż czeka na dokumentację. Władze Lublina wówczas postanowiły nałożyć na biuro projektowe kary umowne w wysokości 294 000 zł, a przedstawiciele konsorcjum utrzymują, że nie mogą dotrzymać umowy, bo miasto źle przygotowało inwestycję. Po naliczeniu pierwszej kary, zastępca prezydenta Lublina Tomasz Fulara poinformował, że w związku z niewywiązaniem się przez projektanta z postanowień umowy ratusz analizuje potrzeby remontowe pod kątem dostosowania istniejącego stadionu żużlowego, czyli Best Auto Areny do wymogów rozgrywek ligowych.

© UM Lublin / Kavoo Invest, SWP Construction | Realizacja inwestycji oznaczałaby przeznaczenie około 250-300 mln zł.

Inwestycja warta nawet 300 mln zł bez wsparcia z budżetu państwa?

Miasto szacuje, że budowa nowego obiektu mogłaby potrwać około trzech lat, ale bez wsparcia rządowego lub sponsorów trudno sobie wyobrazić realizację tak kosztownego projektu. O środkach z budżetu państwa Lublin może już raczej zapomnieć. Konieczne byłoby bowiem uzasadnienie, że żużel ma wymiar strategiczny dla sportu w Polsce.

Trudno by mi było sobie wyobrazić, żebyśmy my wydatkowali na stadion żużlowy dzisiaj tego typu pieniądze - powiedział wiceminister sportu Ireneusz Raś podczas konferencji prasowej w Lublinie. Jak stwierdził, zgodnie z ustawą o sporcie pierwszym i wymagającym zadaniem ministerstwa jest finansowanie i budowa sportu olimpijskiego, dlatego musi się koncentrować na zapleczu infrastrukturalnym, które pozwoli lepiej trenować dzieci i młodzież.

© UM Lublin / Kavoo Invest, SWP Construction| Jest bardzo mało prawdopodobne, aby Lublin otrzymał środki z budżetu państwa

Trwa poszukiwanie innych źródeł finansowania

Władze Lublina nie zamierzają się jednak poddawać i zapewniają, że będą szukać rozwiązań, które pozwolą na zrealizowanie inwestycji. Brane są pod uwagę różne możliwe scenariusze finansowania realizacji inwestycji. Decyzja dotycząca ostatecznego modelu finansowania budowy stadionu zapadnie na późniejszym etapie, po opracowaniu całej dokumentacji, w tym kosztorysów - przekazała rzeczniczka prezydenta Lublina Justyna Góźdź.