Hiszpania: Projekt Nou Mestalla zagraża bezpieczeństwu?!
źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra
Grupa Últimes Vesprades a Mestalla zwrócił się do Urzędu Miasta Walencji z prośbą o wydanie opinii technicznej dotyczącej projektu wykonawczego Nou Mestalla.
Reklama
Czy miasto w końcu odniesie się do opinii Kolegium Architektów?
W tej sprawie został złożony wniosek, który zawiera prośbę o komentarz na temat kluczowych aspektów projektu wykonawczego nowego stadionu Valencia CF, przedstawionego 11 października. Apel ten jest powiązany z próbą otwarcia debaty na temat tego, czy Valencia powinna pozostać na obecnym stadionie Mestalla, podczas gdy klub zamierza ubiegać się o zgodę na zaciągnięcie pożyczki w wysokości do 325 mln € na dokończenie budowy nowego stadionu, w który już zainwestowano 172 mln €. Na realizację projektu urząd miejski udzielił już niezbędnych pozwoleń, a przy wsparciu grup opozycyjnych zatwierdzono również plany urbanistyczne umożliwiające jego ukończenie.
Twórcy inicjatywy Mestalla per al futur
, zrzeszającej ekspertów z dziedzin inżynierii, architektury, prawa i finansów w celu otwarcia debaty na temat wpływu przyszłego stadionu na klub i miasto, wskazał w swoim wniosku na szereg kluczowych kwestii. Zostały one już zaprezentowane opinii publicznej podczas wydarzenia, które odbyło się 2 grudnia w Kolegium Architektów w Walencji. We wniosku wezwano Urząd Miasta do zajęcia stanowiska w sprawie kluczowych kwestii, takich jak m.in.: zgodność projektu z obowiązującymi przepisami, stopień realizacji projektu w odniesieniu do udzielonego pozwolenia na budowę, wykonalność techniczna i ekonomiczna projektu oraz wymóg spełnienia tych samych standardów, jakie obowiązują dla projektów publicznych.
Złożenie tego wniosku wynika z obaw związanych z brakiem jasności w odniesieniu do kluczowych kwestii normatywnych i technicznych projektu. Zdaniem Últimes Vesprades a Mestalla, skala projektu i jego wpływ na miasto sprawiają, że niezbędne jest, aby administracja miejska zagwarantowała maksymalną przejrzystość oraz przeprowadziła rygorystyczną analizę techniczną. Podkreślono konieczność zapewnienia zgodności z obowiązującymi przepisami oraz ochrony interesu publicznego.
Projekt Nou Mestalla jest krytykowany przez niemal całe środowisko
Sprawa wznowienia budowy Nou Mestalla budzi niepokój także wśród wielu innych ekspertów. Javier Machí, dziekan Kolegium Inżynierów Dróg, Kanałów i Portów Wspólnoty Walencji, ostrzegł o poważnych problemach z projektem nowego stadionu. Jeśli nie zostanie to poprawione, to jest to niebezpieczne. Ja bym tego nie podpisał, bo potem to ja będę odpowiadał prawnie
- stwierdził stanowczo w odniesieniu do technicznych niedociągnięć, które, jego zdaniem, występują w obecnym projekcie stadionu, w wywiadzie udzielonym dla Radio Marca Valencia.
Machí, posiadający duże doświadczenie w realizacji dużych projektów, takich jak tor Formuły 1 w Walencji, uważa, że projekt nie jest konstruktywny ani wykonalny w swoim obecnym stanie. Są elementy z korozją i pęknięciami; to będzie trzeba naprawić
- zapewnił, jednocześnie podważając brak dokładnych pomiarów i budżet zaproponowany przez klub.
Sąd unieważni plan urbanistyczny?
Z kolei Stowarzyszenie Libertad VCF złożyło pozew w wydziale sądów administracyjnych Tribunal Superior de Justicia de la Comunitat Valenciana (TSJCV), twierdząc, że istnieją nieprawidłowości w planowaniu urbanistycznym w rejonie Avenida de Aragón, gdzie znajduje się stadion Mestalla, i uważając to za wielki interes
Petera Lima, głównego akcjonariusza klubu. Jest tyle podstawowych nieprawidłowości, jak na przykład fakt, że w planie dla Avenida de Aragón nie przewidziano, że teren sportowy, stadion Mestalla, zostanie przekształcony w teren pod zabudowę mieszkaniową. Nie przewidziano obowiązkowego przeznaczenia części mieszkań na VPO (mieszkania chronione), co jest wymagane
. - powiedział José Pérez, członek Libertad VCF w rozmowie z EFE.
Plan urbanistyczny, który został skrytykowany przez Libertad VCF, znajduje się w tzw. fichas urbanísticas
, które miasto Walencja zatwierdziło 23 lipca na sesji Rady Miasta, a stowarzyszenie liczy na to, że sąd uzna go za nieważny.
Reklama