Pomimo faktu, że na Fondo Sur i wokół stadionu jest jeszcze wiele do zrobienia, Real Madryt pozostawił między wierszami kilka ważnych wskazówek, które pozwalają nam przewidzieć, kiedy klub oficjalnie zainauguruje nowe Bernabeu. Klub podał również do wiadomości publicznej, że cena przebudowy ponownie wzrosła.

Większe przychody, ale większe koszty

Przed Walnym Zgromadzeniem klub opublikował komunikat, w którym dokonał przeglądu sytuacji finansowej w sezonie 2023/24. Zysk operacyjny przekroczył barierę miliarda euro. Konkretnie, klub osiągnął 1,073 mld €, co jest historycznym i światowym rekordem.

Duża część tej kwoty wynika z funkcjonowania Bernabéu, które wygenerowało około 275 mln € zysku, co jest kolejną ważną liczbą. Do tej pory Madryt nigdy nie zarobił na swoim stadionie więcej niż 180 mln euro, a liczbę tę osiągnął w sezonach 2017/18 i 2019/19. Wzrost ten wynika ze zwiększenia pojemności stadionu, działalności komercyjnej na nim i organizowanych wydarzeń, m.in. koncertów.

Wzrost przychodów, zarówno ze stadionu, jak i w efekcie całkowitym, pozwolił klubowi nie stracić stabilności finansowej, ponieważ koszty przebudowy Bernabéu ponownie wzrosły. W projekt zainwestowano już 1,163 mld €, z czego 1,155 mld € pochodzi z pożyczek.

© Real Madrid

Inauguracja Bernabéu jest coraz bliżej

Na nowym Santiago Bernabéu wciąż pozostaje do wykonania wiele prac wykończeniowych. Nazwa i herb na fasadzie, chodniki wokół stadionu, łazienki, zakrycie rur i kabli oraz pomalowanie na Fondo Sur... Real Madryt jest jednak przekonany, że prace nie potrwają zbyt długo.

W oświadczeniu klub podkreślił, że obecny sezon będzie ostatnim z Bernabéu w budowie, która zostanie zakończona w roku finansowym 2024/25, doprowadzając projekt renowacji do końca, powodując dalszy znaczący wzrost i amortyzację inwestycji.

Klub wydaje się bardzo przekonany, że prace zakończą się przed latem 2025 roku, bo podkreślił to aż pięciokrotnie. Do rozwiązania pozostają nadal konflikt z sąsiadami i kwestia potencjalnego wygłuszenia Bernabéu, ale nie wydaje się to być dużym problemem dla klubu, ponieważ Florentino Peréz zapewnił, że dochody z koncertów nie stanowią więcej niż 1% wpływów klubu. Wydaje się, że inauguracja jest bliżej niż dalej.

© Real Madrid