Ekstraklasa wróciła po kolejnej przerwie reprezentacyjnej. W tej serii gier w Krakowie doszło do meczu przyjaźni z Lechem Poznań. Wszystkie wydarzenia zdaje się jednak przykrywać piątkowy mecz Lechii z Legią, a raczej to, co się wydarzyło po nim.

Wielka tragedia podczas powrotu z meczu

Pociągiem specjalnym do Gdańska na Lechię dotarło ponad 1 600 kibiców. Zaprezentowano sektorówkę z podświetlaną nazwą klubu i hasłem Świeć się imię Twoje. Był też transparent o męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki.

Na meczu w Gdańsku pojawiło się 25 000 osób z całego województwa i nie tylko. Wśród nich były osoby ze ze Straszyna. Na częściowo remontowanym fragmencie S7, około godziny 23:15, doszło do tragedii; na stojących w korku najechał pędzący 90 km/h tirem kierowca. W karambolu wzięło udział 21 pojazdów. Jeden z nich zapalił się. Cztery osoby zginęły, dwanaście zostało rannych. Ofiarami okazali się młodzi kibice Lechii wracający z meczu Legią.

Z ogromnym żalem informujemy, że wśród ofiar śmiertelnych piątkowego wypadku samochodowego pod Gdańskiem byli fani naszej drużyny wracający z meczu, w tym dwóch młodych kibiców Lechii. Rodzinom i najbliższym ofiar tej tragedii składamy kondolencje oraz łączymy się z nimi w bólu - brzmi oficjalny komunikat klubu.

Tweet Lechia Gdańsk https://x.com/lechiagdansksa/status/1848014211269480875

— Lechia Gdańsk (@LechiaGdanskSA) April 9, 2012

Huczne świętowanie

Wspólny przemarsz z Rynku Głównego, a potem doping z młyna i łączona oprawa. Tak wyglądało świętowanie blisko trzydziestoletniej zgody Cracovii z Lechem Poznań. Po odpaleniu materiałów pirotechnicznych sędzia Jarosław Przybył zmuszony był przerwać mecz. Niech kolejne pokolenia trwają wciąż w tej zgodzie - napisano pod sektorówką z herbami Cracovii i Lecha oraz nazwami miast Kraków i Poznań.

© Stadionowioprawcy.net 

Ranking frekwencji na meczach 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy: