Ta seria gier odbyła się w cieniu dramatycznej sytuacji, która od soboty ma miejsce w południowo-zachodniej części naszego kraju. Nie zabrakło jednak scen, które na długo zostaną w pamięci kibiców, i które są idealnym podsumowaniem tego, co ostatnio dzieje się w pewnym krakowskim klubie.

Wszyscy na pomoc

W związku z katastrofalnymi powodziami, które dotknęły Dolny Śląsk mecz Śląska Wrocław ze Stalą Mielec został przełożony na inny termin. [..] W tej chwili wszyscy powinniśmy być myślami z poszkodowanymi i zagrożonymi powodzią. [...] Ponadto, przekładając jutrzejszy mecz, nie dokładamy dodatkowej pracy służbom, które mają teraz zdecydowanie ważniejsze zadania do realizacji - czytamy w oficjalnym komunikacie Śląska.

Pojawiła się także informacja, że od 16 września na Tarczyński Arena Wrocław prowadzona będzie zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy dla poszkodowanych w wyniku powodzi.

© Grzegorz Kaliciak

Czy leci z nami pilot?

Sobotni mecz Cracovii z Pogonią Szczecin z powodu obfitych opadów deszczu stał pod ogromnym znakiem zapytania. W mediach społecznościowych pojawiły się informacje, że woda dostała się do budynku klubowego, Polskę obiegło także zdjęcie zalanych ławek rezerwowych. Na kilkadziesiąt minut przed planowanym rozpoczęciem spotkania pojawił się jednak komunikat, że mecz się odbędzie, ale bez kibiców. Nieoficjalnie mówi się, że ta decyzja była skutkiem odwołania ochrony o godzinie 14:00, ponieważ spodziewano się, że delegat PZPN nie dopuści do rozegrania spotkania ze względu na fatalny stan murawy i obfite opady deszczu.

Niestety dla Cracovii, pod bramami stadionu pojawili się kibice, którym udało się wejść na obiekt. W momencie, gdy kibicom udało się jakimś sposobem wejść na sektory, nie została podjęta żadna interwencja policji. A służb porządkowych już nie było. Według wszelkich przewidywań doszło więc do naruszenia przepisów dotyczących organizacji imprez masowych, ponieważ na stadionie pojawiło się prawdopodobnie więcej niż 999 kibiców. Sprawą zajmuje się policja oraz Komisja Ligi.

Pogoń Szczecin tweet content https://x.com/PogonSzczecin/status/1834948497629380819

— Pogoń Szczecin (@PogonSzczecin) March 28, 2012

Radość na zakazie

Kibice Rakowa Częstochowa mimo nałożonego zakazu wyjazdowego pojawili się przy Łazienkowskiej podczas niedzielnego hitu PKO Ekstraklasy. Dzięki uprzejmości Legii w liczbie około 200 zasiedli na sektorze gości i obejrzeli zwycięstwo swojej drużyny. Wszyscy sympatycy Rakowa mieli na sobie jednakowe czarne koszulki i skandowali hasło: Piłka nożna dla kibiców.

Z piłki nożnej na najwyższym poziomie cieszyli się również kibice Lecha Poznań. Dosyć nieoczekiwanie Kolejorz spełnia wymagania nawet najbardziej wybrednych fanów, a to potwierdził zarówno wynik spotkania z Jagiellonią (5:0), jak i najwyższa frekwencja w 8. kolejce - 32 365 kibiców.

Ranking frekwencji na meczach 8. kolejki PKO BP Ekstraklasy: