Przepychanki dotyczące gry Warty Poznań na stadionie przy Bułgarskiej trwają w najlepsze. Najpierw głos zabrał właściciel Zielonych, a następnie swoje stanowisko w tej sprawie ujawnił Lech. Na odpowiedź Warciarzy nie trzeba było jednak długo czekać i po kilku godzinach otrzymaliśmy oświadczenie do oświadczenia.

Warta zadaje pytania

Nie będziemy tutaj przytaczać całości sprawy. O tym możecie przeczytać w opublikowanym przez nas zaledwie kilka godzin temu artykule. Jednak warto zwrócić uwagę na odpowiedź Warty Poznań na oświadczenie Lecha.

Zieloni, w przeciwieństwie do Kolejarza nie chcą rozmawiać o pieniądzach. Zostaliśmy zobowiązani przez operatora obiektu do podpisania klauzuli o zachowaniu poufności. Szanujemy jej zapisy i nie będziemy publicznie komentowali kwestii finansowych - czytamy w oświadczeniu. Nie dowiemy się więc, jak Warta odnosi się do wyliczeń Lecha dotyczących kosztów użytkowania Enea Stadionu przez dwa kluby. 

© Piotr Wagner (Carte)

Chcielibyśmy jednak zwrócić uwagę, że sprowadzenie dyskusji do tego, by toczyła się wyłącznie wokół samych kosztów, bez mówienia też o korzyściach finansowych wynikających z zarządzania Stadionem Miejskim – nie jest w porządku [...] POSiR przeznaczy na prace modernizacyjne na stadionie 5 mln zł. Nikt w Warcie nie oczekuje tego, żeby Lech dokładał do jej gry na stadionie przy Bułgarskiej. Zależy nam jednak na tym, żeby umowa została wynegocjowana z uwzględnieniem realnego bilansu kosztów i przychodów. Przykładowo: czy przy podziale kosztów utrzymania murawy na stadionie Warta będzie się dokładała do pensji pracowników, którzy dbają też o boiska treningowe, z których korzysta wyłącznie Lech? - pyta Warta.

Zieloni odnoszą się także do kwestii szatni i podtrzymują swoje pierwotne stanowisko, czyli chęć ustępstw i korzystanie nawet z tymczasowych kontenerów nie oczekując, że Lech zdoła wygospodarować od ręki przestrzeń na stadionie.

© Przemysław Turlej

Dlaczego akurat stadion Lecha?

Jest to jedyny obiekt w mieście, który spełnia wymogi dla klubów najwyższych lig w kraju. PZPN wyraźnie wskazał to w niedawnym procesie licencyjnym. Niestety, mimo wieloletnich starań i licznych inicjatyw podejmowanych przez Wartę, przy Drodze Dębińskiej 12 nie ma obecnie niczego, do czego klub mógłby wrócić. Jednocześnie byliśmy przez przedstawicieli władz miasta zachęcani do tego, żeby Warta znów grała w Poznaniu. Zapewniano nas też o gotowości wsparcia przy tych staraniach. Głęboko wierzymy w to, że w tym krytycznym momencie taka pomoc ze strony władz Poznania zostanie nam udzielona - w taki sposób kończy swój wpis Warta. Jedno jest pewne: czekają nas ciekawe dni związane z poznańskim uniwersum. Stay tuned.

© Stadiony.net