Hiszpania: Najnowszy odcinek telenoweli „Nou Mestalla”
źródło: Stadiony.net; autor: Jakub Ducki
17-letnia przepychanka trwa w najlepsze. W tych biurokratycznych szachach każda ze stron zyskuje małe przewagi, ale ostatecznie pozycja staje się równa i powraca status quo. Co nowego w papierkowym piekle?
Reklama
Socjalistyczny wniosek i poprawka
Radni z partii socjalistycznej, Sandra Gómez i Borja Sanjuán, przedstawili w ostatnim tygodniu wniosek zawierający trzy propozycje dotyczące zatwierdzenia miejskich planów zagospodarowania przestrzennego (ATE) – dokumentu określającego przeznaczenie i zabudowę konkretnego terenu. Propozycje te mają zostać omówione na czerwcowej sesji rady miejskiej.
Wniosek dotyczy przede wszystkim modyfikacji Planu Działania Terytorialnego Valencia C.F.
oraz uwzględnienia warunków, które musi spełniać Nou Mestalla, aby wzrosła wartość zadłużonej nieruchomości. Socjaliści postulują wprowadzenie obowiązku wpłaty kaucji przed wydaniem pozwoleń na budowę, co ma zapobiec opóźnieniom i niedokończeniu prac, jak miało to miejsce w przeszłości.
Dodatkowo lewicowi politycy krytykują obecny rząd miasta Walencja, zarzucając mu niedostateczną obronę interesów publicznych poprzez zbyt łagodne podejście do deweloperów. Propozycja ma na celu zagwarantowanie, że osoby naruszające podpisane zobowiązania nie wzbogacą się kosztem miasta i uniknięcie ponownego paraliżu prac.
Ugrupowanie polityczne Compromís ogłosiło zamiar przedstawienia poprawki do wniosku przedstawionego przez PSPV. Zawsze jasno mówiliśmy, że karty urbanistyczne dają panu Limowi prawo do budowania i czerpania zysków z planowania urbanistycznego. Chcę wiedzieć, w jaki sposób miasto skorzysta na budowie nowego stadionu, a to jest zapisane w umowie
- powiedziała radna Papi Robles w oświadczeniu.
Co to wszystko oznacza?
Prezes Walencji, Paul Lim, może poprzez budowę nowego Mestalla wyprowadzać pieniądze, osobiście się wzbogacając. Zmieniając ATE, rada miasta chce ograniczyć jego możliwości, grożąc horrendalnymi karami za przekroczenie prawa. To miałoby doprowadzić albo znowu do stanu surowego obiektu albo do modernizacji na odpowiednich zasadach za wpłatą kaucji, która nie da Limowi szansy na kreatywną księgowość.
Audyt, który jest od dawna postulowany, ma na celu wycenę i sprawdzenie postępów prac. W przypadku nieosiągnięcia porozumienia pomiędzy stronami do 3 sierpnia, Valencia dostanie wolną rękę, w mocy prawa stanie się ATE z 2015 roku.
Valencia na budowie… mimo braku pozwolenia!
Valencia CF kontynuuje swoją ofensywę na Nou Mestalla, oczekując na licencje umożliwiające wznowienie prac budowlanych, niezbędnych do legalnego kontynuowania budowy. Klub, nie zważając na intencje partii socjalistycznej, nadal działa po swojemu i czeka na przyznanie pozwoleń na budowę, które miały nadejść w marcu lub kwietniu
, ale zostały opóźnione z powodu braku dwóch raportów z Generalitat. Jak poinformowało ElDesmarque, klub zlecił już firmie inżynieryjnej przeprowadzenie badania sytuacji prac na stadionie, co jest niezbędnym krokiem do wznowienia prac.
VCF pragnie wyrazić swój zdecydowany zamiar rozpoczęcia prac budowlanych na stadionie tak szybko, jak to możliwe, po przyznaniu licencji przez Radę Miasta. W tym sensie przewidujemy, że intencją VCF jest rozpoczęcie prac w ustawowym terminie 6 miesięcy od wydania pozwolenia na budowę i po opracowaniu Projektu Wykonawczego, szacując, że prace zostaną podjęte w ciągu 30 do 42 miesięcy od rozpoczęcia robót
– poinformowało kierownictwo Valencii.
Bojkot meczu Valencia - Girona
W ostatniej kolejce LaLiga kibice Valencii postanowili zbojkotować mecz przeciwko Gironie, wyrażając w ten sposób swoje niezadowolenie z kierunku, w jakim zmierza klub. Główne powody tego protestu to zarządzanie drużyną przez właścicieli, posiadanie przez Lima większości udziałów w klubie oraz brak transparentności i zaangażowania w rozwój zespołu. Fani są zaniepokojeni, że klub z długą i bogatą historią stopniowo traci swoją pozycję w hiszpańskiej piłce nożnej. W rezultacie, zamiast wspierać swoją drużynę na stadionie, postanowili oni zademonstrować swoje niezadowolenie przez absencję.
Bojkot meczu Valencii z Gironą ma także wymiar symboliczny, ukazując, jak silne są emocje i przywiązanie kibiców do klubu. Dla wielu fanów piłka nożna to coś więcej niż tylko sport – to część ich tożsamości i codziennego życia. Brak wsparcia ze strony wiernych kibiców to poważny sygnał dla zarządu klubu, który powinien skłonić się do refleksji nad przyszłością Valencii. Fani liczą na to, że ich protest przyciągnie uwagę mediów i spowoduje, że właściciele podejmą kroki zmierzające do naprawy sytuacji i przywrócenia dawnej świetności klubowi.
Jednak kibice są ważni?
Valencia CF, we współpracy z Legends International, specjalistą z branży aranżacji i doradztwa ds. stadionów piłkarskich, planuje zaangażować swoich kibiców w proces projektowania nowego obiektu. Klub uznaje, że opinie fanów są kluczowe dla stworzenia idealnej atmosfery i funkcjonalności stadionu.
W czerwcu odbędą się sesje z udziałem grup fokusowych, które będą prowadzone przez specjalistów z Legends International. W tych sesjach wezmą udział wybrani kibice, w tym posiadacze karnetów oraz członkowie klubu, którzy będą mieli okazję podzielić się swoimi oczekiwaniami i pomysłami na temat przyszłego stadionu.
Reklama