Stadiony a ekran 360° - Barcelona, Madryt, USA i… Krasnodar
źródło: Stadiony.net; autor: Kuba Kowalski
Real Madryt się nią szczyci, Barcelona z niej rezygnuje. Pierwsza 360-stopniowa tablica wideo na stadionie pojawiła się w Stanach Zjednoczonych. Z kolei w Europie pionierem tego rozwiązania jest dość nieoczekiwany obiekt. Czy posiadanie panoramicznego ekranu jest kluczowe?
Reklama
Camp Nou lepsze czy tańsze?
Pomysłów na nowe Camp Nou było... dużo. Dużo było też czekania na decyzje, pozwolenia i w końcu - na pieniądze. Najbardziej burzliwy czas dla Blaugrany jednak się zakończył, a Camp Nou pożegnano, częściowo zburzono i zaczęto wznosić z powrotem. Czy to oznacza, że wszystko idzie zgodnie z planem? Wielu kibiców zauważyło, że na najnowszych wizualizacjach brakuje ekranu 360, który był widoczny w poprzednich wizjach. Czy jest to tylko jeden z mało ważnych elementów stadionu? Niekoniecznie.
Tablice wyników 360 to pomysł zainicjowany w Stanach Zjednoczonych. Właściciele Los Angeles Rams, klubu grającego na SoFi Stadium, zdradzili, że 360-stopniowy ekran przyniósł już 12 milionów dolarów przychodów z reklam. Władze FC Barcelony zdają sobie doskonale sprawę z korzyści, jakie płyną z posiadania takiej tablicy, podobnie jak Florentino Perez, który ten nowatorski pomysł zmaterializował na nowym Bernabéu. Dlaczego Blaugrana zrezygnowała z takiego rozwiązania?
„Tablica rozpraszałaby kibiców”
Sprawa braku panoramicznej tablicy została wyjaśniona przez wiceprezes klubu i rzeczniczkę Elenę Fort. Powołała się ona na obawy, że taki ekran będzie rozpraszać kibiców i nie przyniesie wystarczającego zwrotu ekonomicznego. Wydaje się, że Barcelona nie ma wystarczająco środków, aby zainstalować tablicę. Po prostu ciężko jest się do tego przyznać…
Kibice FC Barcelony też nie dali się nabrać na tłumaczenia władz klubu. Według większości z nich rezygnacja z 360-stopniowej tablicy to błąd i niewykorzystana okazja. Będzie to aspekt, w którym Blaugrana zostanie w tyle za Realem Madryt, który swój ekran już ma. I jest to element, który odbił się szerokim echem w całym piłkarskim świecie.
Korona stadionu Królewskich
Najbardziej imponujący element wnętrza Bernabéu jest w 100% ukończony! Czy to rozwiązanie zrewolucjonizuje doświadczenia z dnia meczowego w LaLiga? Umieszczenie 360-stopniowego ekranu wewnątrz stadionu było bardzo wyczekiwane przez kibiców Królewskich i nic dziwnego - tablica przyciąga wzrok na zdjęciach i robi jeszcze większe wrażenie, gdy widzi się ją osobiście.
Ten element stadionu przyczynił się niebagatelnie do aktualnego kosztu inwestycji w nowe Bernabéu, który wzrósł w trakcie budowy nawet do 2 miliardów euro. Zmiana w stosunku do wstępnych założeń - 300-400 mln euro we wczesnych szacunkach i 575 mln euro na początku projektu - jest bardzo znacząca. Przy takich wydatkach będzie to jedna z najdroższych modernizacji stadionu w historii. A to jeszcze nie koniec - prace trwają również nad metrem Santiago Bernabéu i strefą gastronomiczną na stadionie.
Drugi w Europie
Czy madrycki stadion jest pierwszym w Europie z ekranem 360 stopni? Nie! Pierwszym obiektem wyposażonym w takie rozwiązanie jest arena rosyjskiego klubu FK Krasnodar. Na tym stadionie komfort jest kluczowy, stąd przywiązywanie wagi do detali. Przykładem jest pomalowany żelbet pod siedzeniami - jasnoszary w pierwszych rzędach i coraz ciemniejszy wyżej, a w konsekwencji prawie czarny na szczycie trybun.
W rezultacie betonowa konstrukcja niemal zlewa się z najbardziej spektakularną częścią stadionu - panoramicznym ekranem otaczającym całe trybuny. Z powierzchnią ponad 4800 metrów kwadratowych jest to największy ekran stadionowy w Europie i jeden z największych na świecie. Zsynchronizowany z oświetleniem, pozwala na dynamiczną zmianę atmosfery wewnątrz stadionu.
Reklama