Poznań: Warta wróci do miasta?
źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra
Niedawno gościem w Poznańskiej Telewizji Informacyjnej (WTK) był właściciel Warty Poznań, Bartłomiej Farjaszewski. Jednym z głównych tematów rozmowy był oczywiście nowy stadion. Powstanie multifunkcjonalnego obiektu o niskich kosztach utrzymania zdaje się być Poznaniowi potrzebne. Czy tak się stanie?
Reklama
Jest przetarg
W marcu na stronie Poznańskich Inwestycji Miejskich (PIM) w zakładce Zamówienia publiczne
pojawiło się zawiadomienie o zamiarze przeprowadzenia konsultacji rynkowych w związku z przygotowaniem realizacji pod nazwą Budowa stadionu klubu piłkarskiego Warta Poznań S.A. w formule PPP
. Wyjaśniając, PIM opracowało Memorandum Informacyjne dla potencjalnych inwestorów, którzy będą zainteresowani budową obiektu dla Warty Poznań wraz z całym zapleczem oraz zagospodarowaniem terenu w formule partnerstwa publiczno-prywatnego.
Polega ona na podziale zadań i ryzyk pomiędzy prywatną firmą lub inwestorem a miastem i Poznańskimi Inwestycjami Miejskimi. Szacowany okres trwania Umowy o PPP wyniesie ok. 23 lata, w tym 36-miesięczny Etap Inwestycyjny i odpowiednio 20-letni Etap Zarządzania. Jeśli wszystko poszłoby zgodnie z planem, Warta nowym stadionem będzie mogła cieszyć się za około sześć lat.
Sięgną po istniejącą już wizualizację?
Jakiś czas temu Warta Poznań zaprezentowała koncepcję nowego stadionu. Obiekt ma mieć wymagane przez PKO BP Ekstraklasę 4 500 miejsc, 968 miejsc postojowych oraz 5 miejsc dla autobusów, 415 miejsc dla rowerów, 2 boiska treningowe, oraz halę pneumatyczną ze sztuczną nawierzchnią. Koszt szacowany jest na prawie 260 mln zł. Ostateczna forma i zakres budowy nowego stadionu dla Warty mają być znane po zebraniu uwag i wniosków w ramach testowania rynku. Ma się to wydarzyć w kwietniu.
To może jednak Enea Stadion?
W raporcie przygotowanym przez Grant Thornton i Ekstraklasę S.A., czyli spółkę zarządzającą rozgrywkami, podano, że w ubiegłym sezonie z tzw. dnia meczowego Warta wygenerowała ledwie 0,64 mln zł przychodu, podczas gdy dla całej ligi średnia wynosi 7,6 mln zł. Własny obiekt spowodowałby, że wynik finansowy Warty (ok. minus 0,2 mln) byłby dodatni - tym może pochwalić się ledwie kilka klubów PKO BP Ekstraklasy.
W Poznaniu jest już stadion na miarę Ekstraklasy; korzysta z niego Lech. Nie jest on jednak przystosowany do tego, by grały tam dwa zespoły. Jest bardzo drogi w utrzymaniu, natomiast stadion Warty ma być zeroemisyjny, praktyczny i służący mieszkańcom.
„Stadion Lecha to stadion Lecha. Każdy chce mieć swój dom. Miejsce Warty zawsze było przy Drodze Dębińskiej. Do tego my nie chcemy mieć tak dużego domu, jaki ma Lech. Liczymy na skromny, kameralny, bardzo funkcjonalny i tani w utrzymaniu obiekt w miejscu, który historycznie kojarzy się z Wartą”- podkreśla Bartłomiej Farjaszewski.
Zmiana siedziby
Obecnie Warta Poznań rozgrywa swoje mecze na oddanym do użytku w 1925 roku Stadionie Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski, który może pomieścić 5 383 osób. W ostatnich dniach pojawiły się informacje, że wraz z dniem 30 kwietnia bieżącego roku Warta oficjalnie zmienia swoją siedzibę na Grodzisk. Ułatwi to z pewnością składanie dokumentów licencyjnych, jednak wśród osób związanych z klubem budzi niesmak. Co będzie następne? Zmiana nazwy na Warta Grodzisk Wielkopolski?
- zastanawiają się kibice na portalu X.
Reklama