Za nami trzecia seria gier Ekstraklasy. Co działo się w ten weekend, jak prezentowały się oprawy, oraz jak wypadły stadiony pod względem frekwencji - to wszystko w naszym świeżym raporcie. Czy znów na trybunach pojawiło się ponad 100 000 kibiców?

Legia trzyma poziom nie tylko na boisku

To właśnie na Łazienkowskiej pojawiło się w ten weekend najwięcej osób ze wszystkich stadionów, na których rozgrywano mecze Ekstraklasy. Na klasyk z Ruchem Chorzów przybyło ponad 25 000 kibiców. To tylko tysiąc mniej niż na pierwszy mecz sezonu z ŁKS-em Łódź i dwa tysiące więcej niż przy okazji spotkania z Ordabasami Szyment. Trzeba również wspomnieć o mistrzach z Częstochowy. Mimo że podopieczni Dawida Szwargi nie zagrali tak skutecznie, jak z Karabachem, to ich przytulny stadion pozostawił po sobie pozytywne wrażenie, biorąc pod uwagę jego znikome możliwości. Przygotowana została biało-czerwona kartoniada o Powstaniu Warszawskim i jego bohaterach.

W sumie na wszystkich stadionach Ekstraklasy pojawiło się w ten weekend na ośmiu stadionach 96 161 widzów. Gdyby nie przełożony mecz Śląska Wrocław z Pogonią Szczecin, pękłaby granica 100 000 kibiców. Oto poszczególne frekwencje uszeregowane od największej do najmniejszej:

1. 25 247 kibiców - mecz: Legia Warszawa - Ruch Chorzów
2. 16 697 kibiców - mecz: Górnik Zabrze - Piast Gliwice
3. 15 813 kibiców - mecz: Zagłębie Lubin - Lech Poznań
4. 11 547 kibiców - mecz: Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź
5. 10 428 kibiców - mecz: ŁKS Łódź - Korona Kielce
6. 8295 kibiców - mecz: Radomiak Radom - Cracovia
7. 5236 kibiców - mecz: Raków Częstochowa - Warta Poznań
8. 2898 kibiców - mecz: Puszcza Niepołomice - Stal Mielec

Rekordowe Zagłębie, Radomiak w końcu u siebie

Już w środku tygodnia było wiadomo, że niedzielne spotkanie domowe Miedziowych z Lechem Poznań obejrzy rekordowa ilość kibiców. Bilety na ten mecz rozchodziły się błyskawicznie i spekulowano, że w obiekt w Lubinie może zostać wyprzedany. Tak też się stało. Poprzedni rekord został ustanowiony również przy okazji meczu z Lechem Poznań (przypadek?) w kwietniu 2018 roku. Na stadionie było wtedy 12 721 fanów. W niedzielę rekord ten został pobity - na trybunach stadionu w Lubinie zasiadło aż 15 813 kibiców!

Działo się również na arenie Radomiaka. Dwadzieścia pięć strzałów, nieuznany gol, trzy strzały w poprzeczkę i jeden w słupek - takim bilansem może pochwalić się Radomiak, jeśli chodzi o pierwszy mecz na nowym stadionie. Cracovia zepsuła święto, zwyciężając 1:0, a na trybunach pojawiło się 8 279 fanów. Ile trwała budowa stadionu w Radomiu? Można to wyrazić na kilka sposobów… 6,2068403 roku, czyli 2267 dni, co daje 74 miesięcy i 15 dni, lub 323 tygodni i 6 dni, lub 54 408 godzin i 1 minutę, a jeśli chcielibyśmy przedstawić ten czas w samych minutach, byłoby ich aż 3 264 480. Fakty pozostają jednak faktami - Radomiak ukończył pierwszą fazę budowy i nikt im tego nie zabierze. Po prostu sami sobie to wyrwali, jak mawia klasyk. Tymczasem czas i na nas. Już za tydzień kolejny raport z ekstraklasowych boisk.

© BB Globetrotters