Nowy stadion już prawie staje się rzeczywistością, ale wciąż odsuwa się w czasie. Start budowy przed końcem tego roku jest coraz mniej realny, choć sama inwestycja wydaje się niezagrożona. W dodatku koncepcja niedawno została zaktualizowana i wygląda świetnie!

Najpierw miał być czerwiec – wtedy zgromadzenie ogólne wielosekcyjnego Panathinaikos AO miało przypieczętować w głosowaniu tzw. podwójną rewitalizację, której częścią jest nowy stadion Panathinaikosu. Nie udało się jednak dopiąć szczegółów, więc specjalne zgromadzenie przesunięto na koniec września. I ten termin jest już jednak nierealny i dziś mówi się o głosowaniu dopiero z końcem października.

Ponieważ mówimy o inwestycji zawieszonej w próżni przez ponad dekadę, kilka miesięcy pozornie nie robi różnicy. Jednak kilka miesięcy na ostatniej prostej to prawdziwy test cierpliwości kibiców.

© A&S Architects

Dlaczego Votanikos Arena się opóźnia?

Poślizg nowego stadionu wynika z ostatnich ustaleń między zainteresowanymi stronami. By projekt mógł ruszyć, konieczne jest podpisanie trzech dwustronnych porozumień. Pierwsze, pomiędzy Panathinaikosem AO a Panathinaikosem EO (czyli między klubem-matką i spółką piłkarską) wydaje się tylko formalnością. Drugie, między PAO i miastem Ateny, jest wg naszych informacji na etapie finalizacji. Trzecie, między PAO a konsorcjum GDP Eleonas (banki kredytujące), wciąż się rodzi.

Dopiero po podpisaniu wszystkich trzech porozumień, mogą one zostać opublikowane na stronach PAO, a następnie – po 15 dniach – poddane głosowaniu podczas zgromadzenia ogólnego. Ponieważ dotąd ich nie ma, wrześniowe głosowanie nie jest możliwe.

© A&S Architects

Sama dokumentacja stadionu jest już przedmiotem analiz w mieście Ateny, a pozwolenie na budowę powinno być wydane jeszcze w tym roku, a po nim przetarg na budowę. To wszystko miało pierwotnie wydarzyć się jeszcze w 2021, ale dziś terminy są już zbyt bliskie, by ktokolwiek mógł to zagwarantować. Dlatego najpewniej start budowy przesunie się na pierwszą połowę 2022 roku.

Jaki będzie nowy stadion Panathinaikosu?

Choć pierwotny projekt powstał jeszcze w 2006 roku, to był aktualizowany w trakcie oczekiwania na wznowienie przygotowań. Najnowszą zmianą, wprowadzoną przez A&S Architects już w tym roku, jest poprawa estetyki. Do rytmicznej, ale surowej żelbetowej konstrukcji stadionu dodano delikatną woalkę – iluminowaną membranę dodającą dynamiki. Na zbliżeniach bardzo przypomina Stadion Wrocław, ale dzięki bryle stadionu mówimy jednak o zupełnie innej formie.

© A&S Architects

Nie zmienia się za to pojemność, która ma wynosić ok. 40 000 miejsc. To zdecydowanie wystarczy na potrzeby Panathinaikosu w krótkiej i średniej perspektywie, a może pozwolić na dalszy rozwój klubu. Zgodnie z założeniami porozumień, wielosekcyjne PAO będzie gospodarzem stadionu, natomiast piłkarskie PAE będzie go podnajmować.

W planie jest również centrum treningowe dla innych dyscyplin sportowych, park sportowy i ekologiczne przestrzenie zielone, funkcje komercyjne oraz aż do 3 poziomów podziemnych parkingów. Zakładając powodzenie przy starcie inwestycji, jej oddanie powinno nastąpić w okolicach 2023/24 roku.

Autor: Michał Karaś

© A&S Architects