Euro 2020: Rekordowe zakażenia wśród Szkotów, co z Wembley?
źródło: własne [MK]; autor: michał
U prawie 1300 szkockich kibiców po powrocie z Londynu wykryto zakażenie koronawirusem. To największa do tej pory fala zakażeń związana z meczem, choć nie można przesądzać źródła zakażenia.
Reklama
Pytanie o związek Euro 2020 z zakażeniami koronawirusem wciąż pozostaje bez odpowiedzi. Do tej pory potwierdzano skromne liczby nowych przypadków po poszczególnych meczach. Tak było choćby po spotkaniu Danii z Belgią na Parken, gdy zakażenie wykryto u 3 osób. Po meczu Węgry-Francja wirusa wykryto u rodziny z Francji, to kolejne 3 osoby.
Największą dotąd liczbą przypadków po jednym meczu było do niedawna 86 – tyle pozytywnych testów mieli Finowie wracający z Sankt Petersburga. Później, licząc oba fińskie mecze w Petersburgu, liczba wzrosła do prawie 300.
To jednak nie jest już rekordowa liczba, ponieważ rząd Szkocji potwierdził 1294 (!) nowe przypadki COVID-19 u fanów wracających z wyjazdu do Londynu. Przy czym tylko 397 było na meczu, cała reszta pojechała oglądać widowisko w pubach i świętować na ulicach. To drastyczny skok związany z jakimkolwiek meczem, bowiem nawet inne spotkania w szkockim Glasgow dostarczały mniej niż 40 nowych przypadków.
W kontekście wyjazdu Szkotów do Londynu szczególnie niepokojący jest zapowiadany wzrost pojemności. Przypomnijmy, że podczas meczu Anglia-Szkocja do dyspozycji kibiców było tylko 22 500 miejsc. W meczu 1/8 finału ta liczba wzrosła już do 45 000, tymczasem na półfinały i finał Wembley zostanie otwarte dla ponad 60 000 osób.
Problemem nie musi okazać się sam mecz, ale wspólne jego przeżywanie. Po meczach z dużym poziomem dyscypliny i bardzo niską liczbą podróżujących notowano bardzo niewielkie liczby nowych przypadków zakażeń. Bardziej problematycznie wyglądają zorganizowane wyjazdy grupowe i wspólne, tłumne przeżywanie meczów - czy gromadzenie się w sektorach, czy na ulicy.
Przedstawione powyżej dane mają charakter tylko cząstkowy. Na pełne wnioski i ustalenie związku między liczbą zakażeń a meczami Euro 2020 będziemy najpewniej czekać miesiącami.
Autor: MK
Reklama