Radom: W końcu! Czas wznowić budowę dla Radomiaka
źródło: RadioRadom.pl / RDC.pl; autor: michał
Po wielu miesiącach patowej sytuacji jest rozwiązanie, jest zgoda i za kilka dni znów zaczną się prace. Odżyła nadzieja na oddanie obiektu do użytku w tym roku.
Reklama
Radomski MOSiR poinformował, że udało się dojść do porozumienia z wykonawcą budowy Radomskiego Centrum Sportu. Chodzi o wybór rozwiązania dla grożącej zapadnięciem trybuny północnej. Przypomnijmy, to właśnie tę niedokończoną trybunę trzeba było częściowo rozebrać w 2020 roku.
Choć firma Betonox podpisała umowę na dokończenie kompleksu już ponad rok temu, to tylko hala i budynek łączący ją ze stadionem posuwają się naprzód. Arena kryta czeka już na odbiory i powinna być gotowa w kwietniu, tymczasem sprawę stadionu wstrzymywały rozważania, jak uratować konstrukcję przed osuwaniem się z czasem.
Ostatecznie zapadła decyzja, że grunt pod trybuną zostanie wzmocniony metodą iniekcji strumieniowej. Taki krok wydaje się ze wszech miar słuszny – to metoda mało inwazyjna i szybka, w ramach której zaczyn cementowy wstrzykuje się w ziemię pod ciśnieniem, bez konieczności realizacji wykopów.
Wybór rozwiązania wiąże się z podpisaniem kolejnego aneksu do umowy na prace budowlane. Ten ostatni opiewa na ponad 5 mln zł, a w sumie do pierwotnego kontraktu (82,3 mln zł) miasto musi dołożyć już ponad 19 mln zł. To problem o tyle, że jeszcze przed wejściem Betonoxu na plac budowy samorząd wypłacił 111 mln zł, czyli cały kompleks pochłonie blisko 215 mln zł, ponad dwukrotnie więcej niż planowano.
Może za to cieszyć, że jest deklaracja ukończenia budowy stadionu jeszcze w tym roku. To istotne, ponieważ rosnące opóźnienie groziło przesunięciem terminu oddania areny z dwiema trybunami na 2022 rok. W takiej formie na widownię wejdzie do 8500. osób. Docelowo stadion będzie można rozbudować do 15 000.
Autor: MK
Reklama