Udało się, jest umowa na dokończenie pechowej inwestycji w Radomskie Centrum Sportu. Od wczoraj biegnie okres 12 miesięcy, jakie firma Betonox ma na ukończenie stadionu i hali widowiskowej.

Dobre wieści z Radomia? Już to kiedyś pisaliśmy, a następnie wybrany wykonawca „uciekł” od realizacji inwestycji, powodując złożenie przez miasto zawiadomienia do prokuratury. Patowa sytuacja trwa formalnie od 10 miesięcy, gdy zerwano umowę z poprzednim wykonawcą i na placu budowy nie został nikt. Jednak w praktyce długo wcześniej prace były bardziej pozorowane niż wykonywane.

© Radomiskie Inwestycje

Dlatego należy liczyć, że tym razem się uda. Zwłaszcza, że Radom dokłada naprawdę sporo, by ukończyć budowę. Gdy we wrześniu wydawało się, że jest nowy wykonawca, dokończenie inwestycji miało kosztować 67,5 mln zł. Teraz, gdy wybrano ofertę za Betonox Construction, trzeba wyłożyć 82,3 mln zł.

Wykonawca podjął jednak wyzwanie, wczoraj podpisano umowę i już w najbliższych dniach powinny ruszyć prace. Oczywiście nie od razu będą prowadzone na wszystkich frontach robót, ale Radom zapowiada, że im szybciej stadion i hala powstaną, tym szybciej wykonawca dostanie pieniądze. Może więc być w interesie Betonoxu, by przyspieszyć.

– Warte podkreślenia jest to, że zgodnie z umową każdy z obiektów może być skończony szybciej. Jesteśmy gotowi za wykonane prace wcześniej płacić. Dotyczy to przede wszystkim hali, gdzie zaawansowanie prac wynosi 85 procent. Liczymy na to, że firma Betonox znacznie szybciej zrealizuje budowę hali widowiskowo-sportowej, co pozwoli nam na organizacje pierwszych wydarzeń. Trzymam kciuki za wykonawcę i mam nadzieję, że już w tym roku będziemy mieli możliwość korzystania z tych obiektów. Czekają na to nie tylko sportowcy, ale i mieszkańcy Radomia. Mam nadzieję, że rok 2020 będzie dobrym rokiem dla Radomskiego Centrum Sportu - mówi prezydent Radosław Witkowski.