Czołowe włoskie media donoszą, że możemy wkrótce spodziewać się dwóch przełomów w sprawie nowego stadionu w Mediolanie. Pierwszy to porozumienie z miastem, a drugi – wybór zwycięskiej koncepcji stadionu.

Jak poinformowała gazeta „Tuttosport”, władze Mediolanu porozumiały się z Interem i Milanem w sprawie kluczowej dla przyszłości stadionu obu klubów. Po uzgodnieniu zachowania części San Siro do rozstrzygnięcia była już tylko jedna kwestia: udziału powierzchni zabudowanej na terenie kompleksu.

Oba kluby piłkarskie zastrzegały, że stosunek kubatur do całkowitej powierzchni projektu ma wynosić aż 70%, by inwestycja warta ponad miliard euro miała biznesowy sens. Miasto tymczasem stawiało opór na poziomie 35%, a więc jednej trzeciej całego założenia.

Dziś, wg informacji „Tuttosport”, obie strony są zgodne, że kubatury mają odpowiadać ok. 51% całkowitej powierzchni założenia. Oficjalnego potwierdzenia zgody jeszcze nie ma, ale powinno się pojawić niebawem.

To nie będzie jeszcze oznaczało końca procedur (przeciwnie, to dopiero początek), ale oznacza postęp, bez którego nowy stadion w ogóle by nie powstał.

Drugą ciekawą wieść przyniosła we wtorek „Corriere dello Sport”. Gazeta twierdzi, że we wrześniu dowiemy się, jak będzie wyglądał nowy stadion. Warto przypomnieć, że w tej chwili o realizacje walczą dwie konkurencyjne wizje (jedna od Populous i jedna od Sportium) i to jedna z nich ma zostać wybrana przez kluby. Dopiero po wyborze szczegółowa dokumentacja stadionu przejdzie całą drogę urzędową.