Poprawa pogody sprawiła, że promenadą nad Pregołą zaczęło przechadzać się wielu mieszkańców. Dyrekcja stadionu postanowiła więc, że otworzy hektary wokół obiektu dla rodzin Kaliningradu.

Zbudowany na Mistrzostwa Świata 2018 nowy stadion w Kaliningradzie zajmuje co prawda tylko 4 hektary, ale jego działka to aż 20 ha, nie wliczając wschodnich parkingów. Dotąd cały ten teren poza widowiskami był zamknięty dla świata, martwy. Zresztą, zasłynął w światowych mediach z zapadającego się asfaltu czy wypiętrzonych studzienek, więc niekoniecznie było się czym chwalić.

Ponieważ jednak Oktjabrski Ostrów (Wyspa Październikowa) powoli zapełnia się zabudową mieszkalną, a dobra pogoda zapełniła stworzoną nad brzegami Pregoły promenadę, dyrekcja Stadionu Kaliningrad zdecydowała o otwarciu terenu dla mieszkańców.

Plan jest ambitny i idzie tropem tego, co zrobiono z błoniami wokół PGE Narodowego. Operator zapowiada, że aż połowa z 16 hektarów przestrzeni wokół areny zostanie przeznaczona na sport i rekreację. Pojawią się więc drzewa, krzewy i kwiaty, z ławeczkami do spoczęcia. Do tego ścieżki rowerowe, boisko syntetyczne (60x30m), a potencjalnie również boisko do streetballu.

W tej chwili trwają konsultacje z mieszkańcami, którzy zostali zaproszeni do wskazywania, czego ich zdaniem najbardziej brakuje w okolicy. Nowe atrakcje mają pojawiać się stosunkowo szybko, bo jeszcze przed końcem roku większość ma być zrealizowana. Tereny będą dostępne nieodpłatnie codziennie do zmroku, a w planie jest również stworzenie strefy food trucków.

Najnowszy pomysł na ożywienie przedpola stadionu powinien pomóc mu wizerunkowo. Stadion Kaliningrad wciąż pracuje nad modelem dla siebie, na razie bazując w drastycznej większości na subwencjach rządowych. Nowy pomysł ma nie być kosztowny, ponieważ obiekt ma nadwyżkę z oszczędności, a przynajmniej część kosztów obiektów sportowych mają pokryć związki sportowe.