Wydaje się, że w Lublinie co kwartał są nowe pomysły na stadion żużlowy. Wczoraj poznaliśmy wreszcie szczegółową koncepcję w pełni zadaszonej areny, ale wizualizacje już są nieaktualne, ponieważ zapadła decyzja o kolejnej zmianie lokalizacji.

Nie dalej jak we wrześniu w Lublinie pokazano wstępną wizualizację stadionu żużlowego z pełnym zadaszeniem. Już można ją wyrzucić do kosza, bowiem wczoraj miasto zaprezentowało kolejne wizualizacje. I je również można potraktować jako nieaktualne, ponieważ znów zapadła decyzja o zmianie planu...

Miasto oficjalnie odstępuje od przebudowy stadionu żużlowego w miejscu tego obecnego przy al. Zygmuntowskich, z dwóch powodów. Pierwszy jest taki, że brakuje miejsca na optymalny rozkład przestrzeni i bezpieczną organizację ruchu kibiców wokół areny.

Drugi, równie pragmatyczny, dotyczy braku areny rezerwowej dla Motoru na czas budowy. Dostosowanie Areny Lublin do potrzeb żużla (i powrót do piłkarskiej konfiguracji) wyceniono na blisko 20 mln zł, a z powodu dofinansowania z UE będzie można to zrobić najwcześniej w 2021.

Lublin wybrał już teren w nowej lokalizacji, na południowy zachód od Areny Lublin, wzdłuż tej samej ulicy (Krochmalna). By zbudować tam nowy stadion trzeba będzie zmienić plan zagospodarowania przestrzennego, ale tę zmianę powinno się udać wprowadzić jeszcze w pierwszym kwartale 2020.

Pokazany przez władze miasta stadion ma mieć dach o konstrukcji zbliżonej do PGE Narodowego, oczywiście o mniejszej rozpiętości, ale za to ze stale zadaszoną centralną częścią. Widownię o pojemności 15 tys. miejsc projektanci chcą podzielić na 10 stref z osobnymi bramkami i przedpolami.

Projektowany stadion będzie przeznaczony do organizacji imprez sportowych dla dyscyplin motosportu takich jak: żużel, supercross, karting, drifting, Freestyle MotoCross, mini żużel. Obiekt umożliwi organizację imprez motosportu najwyższej rangi, w tym imprez międzynarodowych. Dodatkowo, w miarę możliwości, obiekt będzie można wykorzystać do organizacji takich imprez jak koncerty, targi czy pokazy.