Łódź: W piątek decyzja o przyszłości stadionu ŁKS
źródło: własne [MK]; autor: michał
Twardy orzech do zgryzienia czy po prostu niepopularna decyzja, którą trzeba będzie podjąć wbrew kibicom ŁKS? Scenariuszy jest kilka, a o kolejnych krokach dowiemy się 5 kwietnia.
Reklama
Po poniedziałkowym otwarciu ofert w przetargu na projekt i budowę trzech trybun stadionu ŁKS wiadomo było, że Łódź ma kłopoty. Najniższa oferta opiewa na 129 mln zł, tymczasem miastu zostały 92 mln zł (3 mln wydano na oświetlenie i sektor gości). Co prawda Zarząd Inwestycji Miejskich spodziewał się przekroczenia budżetu przez oferentów, ale czy o ponad 30 mln zł?
Wczoraj w sprawie dalszych losów inwestycji spotkał się Komitet Sterujący, który pilotuje projekt. Nie mogły zapaść wiążące decyzje, ponieważ nie ma kompletnej analizy formalnej obu ofert. Dlatego Zarząd Inwestycji Miejskich dostał jeszcze kilka dni na ich ocenę. Decyzja, czy przystać na tańszą z ofert zapadnie podczas kolejnego posiedzenia, zaplanowanego na piątek, 5 kwietnia.
Kluczowa jest weryfikacja oferty firmy Mirbud, która postawiła już pierwszą trybunę, a teraz chce dokończyć stadion. To właśnie Mirbud zaoferował 129 mln zł, podczas gdy hiszpańska Aldesa – aż 165 mln zł. Na drugą ofertę Łodzi zdecydowanie nie stać, a na pierwszą?
Jeśli Mirbud nie spełnia wymogów przetargowych, może się okazać konieczne unieważnienie przetargu. To z kolei oznacza dalsze miesiące opóźnień. A, przypomnijmy, pierwszy przetarg rozpisano już ponad pół roku temu, w sierpniu 2018. Jeśli Mirbud spełnia wymogi, przetarg wciąż może zostać unieważniony. Komitet Sterujący będzie musiał podjąć trudną decyzję, czy przystać na tak wysoką cenę i zawnioskować do radnych o zwiększenie budżetu na inwestycję z obecnych 92 mln zł na 129 mln zł.
W tej chwili wydaje się, że najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest podniesienie budżetu. Ceny na rynku budowlanym w ostatnim czasie szybko rosną, dlatego unieważnienie drugiego już przetargu może zaowocować jeszcze droższymi ofertami za trzecim razem.
Alternatywą, która – według anonimowego źródła „Dziennika Łódzkiego” – mogłaby dać kompromis, jest rezygnacja z jednej trybuny. Bez trybuny północnej stadion byłby potencjalnie tańszy. Zamawiający może zredukować zakres prac bez unieważnienia przetargu, jednak to wymagałoby rozmów z Mirbudem.
Warto przypomnieć, że właśnie w takim kształcie (podkowy) stadion zaplanowano pierwotnie. Puste miejsce za północną bramką miało służyć jako przestrzeń na scenę koncertową do czasu, aż zapotrzebowanie na bilety wymusi „domknięcie” stadionu. Jednak odłożenie inwestycji w czasie z całą pewnością będzie oznaczało, że stadion będzie jeszcze droższy.
Reklama