W końcu, 27 kwietnia ma paść kluczowa decyzja rady miasta o pozwoleniu Barcelonie na przebudowę Camp Nou. Podjęcie decyzji będzie oznaczało, że FC Barcelona ruszy z pracami w 2019 roku.

Podczas pierwszej kwietniowej sesji rady miasta decyzji nie było, ale ma zapaść na tej drugiej, pod koniec miesiąca. FC Barcelona ma nareszcie otrzymać pozwolenie na budowę nowych obiektów wokół Camp Nou i rozbudowę samego stadionu.

Decyzja radnych wydaje się formalnością, ponieważ dziś w Barcelonie prezydium rady miasta wydało swoją zgodę, do spółki z alkad (burmistrz) miasta Adą Colau. Zanim doszło do zaakceptowania planu, FC Barcelona musiała pójść na szereg istotnych kompromisów, próbując odpowiedzieć na bardzo liczne zastrzeżenia mieszkańców miasta.

Spadła bardzo znacząco powierzchnia obiektów komercyjnych, które zamiast 30 tys. m² będą oferowały 28 tysięcy. Sam hotel przystadionowy będzie mniejszy o 500 m² (9,5 zamiast 10 tys. m²). Budynki są też znacznie bardziej skupione, by uwolnić jak najwięcej terenów dostępnych dla mieszkańców. Zmiany widoczne są poniżej:

Nie zmieniła się znacząco liczba miejsc parkingowych, tj. przy stadionie zaplanowano postój dla 3200 aut, 1000 motocykli i 700 rowerów. Więcej będzie miejsc dla autobusów zwożących fanów spoza Barcelony (70 zamiast 50).

Zgodnie z życzeniami mieszkańców przybędzie terenów zielonych i dostępnych powszechnie skwerów – dokładnie 32 050 zamiast 23 150 m². Jak pisaliśmy wyżej, klub zgrupował też te tereny w większe powierzchnie, by podnieść ich jakość jako miejsc wypoczynku.

FC Barcelona zobowiązała się wydać ogromne 125 mln € na przebudowy ulic i innych elementów miejskiej infrastruktury wokół Camp Nou. Do tego co roku ma dokładać ponad 170 tys. € do transportu publicznego, dowożącego widzów na mecze.

W sumie prace mają być warte 639 mln € (ok. 2,67 mld zł) i rozpoczną się latem 2019 roku. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to rozłożona na etapy przebudowa potrwa do 2022, może 2023 roku.