Londyn: Podwójny rekord frekwencji Tottenhamu
źródło: własne | MK; autor: michał
Było pewne od początku sezonu, że ten mecz przejdzie do historii. Wynikiem? Niekoniecznie, choć wygrana z odwiecznym rywalem zawsze cieszy. Tottenham ustanowił nowy rekord w Premier League, notując również najwyższą widownię w historii derbów. Do trzeciego zabrakło garstki widzów.
Reklama
Wiedzieliśmy już w chwili ogłoszenia pełnej pojemności Wembley na sezon 2017/18, że będzie to sezon rekordów. I rzeczywiście nim jest. Tottenham w miniony weekend wyśrubował ligowy rekord do poziomu 83 222 widzów, którzy oglądali zwycięstwo „Kogutów” nad Arsenalem.
To najwyższa widownia w historii aktualnej Premier League oraz największa frekwencja derbów północnego Londynu. Poprzedni rekord w pojedynkach z Arsenalem to 77 893 z 1991 roku, gdy oba kluby spotkały się na starym Wembley w finale Pucharu Anglii.
Podwójny rekord to niemały wyczyn, ale zabrakło dosłownie 38 osób (!) do pobicia kolejnego. Gdyby na trybunach było 83 260 osób, to Tottenham wyrównałby rekord wszech czasów, ustanowiony w 1948 przez Manchester United na Maine Road, także podczas meczu z Arsenalem.
Drugi rekord, którego nie udało się pobić w sobotę, to najwyższa widownia na jakimkolwiek meczu Tottenhamu. W tej kategorii obowiązuje liczba 85 512 – tylu widzów oglądało pojedynek z Bayerem Leverkusen w Lidze Mistrzów z 2016 roku.
Sobotni mecz przeciwko Arsenalowi to już trzeci ligowy rekord ustanowiony przez Tottenham w tym sezonie. Pierwszy padł w październiku 2017, gdy klub zgromadził 80 827 osób podczas meczu z Liverpoolem. Tamto osiągnięcie udało się przebić 31 stycznia w meczu z Manchesterem United (81 978) i po raz kolejny właśnie w sobotę.
Dzięki trzem meczom z publicznością ponad 80 tys. osób Tottenham pod względem średniej widowni zbliżył się do granicy 70 tys. widzów na mecz (68 324).
Reklama