To może być najbardziej stromy stadion w Europie, przekraczający normy UEFA czy FIFA. Dlatego Dynamo Drezno chce postawić testową trybunę, by sprawdzić jej bezpieczeństwo.

Na pewno widzieliście ten niesamowity projekt rozbudowy dla równie niesamowitego klubu. Dynamo Drezno musi się rozwijać i chce podnieść pojemność stadionu z 32 do 45 tys. widzów. Niestety, wokół nie ma miejsca, więc trzeba budować w górę. A że już aktualne trybuny są strome, to te nad nimi muszą być jeszcze bardziej strome.

I tu pojawia się problem, ponieważ aktualne rekomendacje głównych organizacji piłkarskich sugerują, by trybuny nie były bardziej nachylone niż pod kątem 36 stopni. Tymczasem w Dreźnie nachylenie jest przewidziane na poziomie ok. 45 stopni, co czyni proponowane trybuny jednymi z najbardziej stromych na świecie, do spółki choćby z Santiago Bernabeu czy Bombonerą.

Ponieważ bezpieczeństwo takiej konstrukcji budzi spore wątpliwości, Dynamo zamierza postawić testową trybunę o wysokości zaledwie 4 rzędów i szerokości 16 krzesełek. Koszt konstrukcji to ok. 80 tys. €. Plany zostały już zaakceptowane przez miejscowego inspektora nadzoru budowlanego, dlatego należy się spodziewać postawienia konstrukcji w najbliższych tygodniach.

Do rozwiązania jest nie tylko kwestia widoczności z trybun i nachylenia, ale też usytuowania schodów i womitoriów w sposób umożliwiający bezpieczną ewakuację. Już dziś Drezno dostaje pytania z innych miast Europy, skąd przedstawiciele innych klubów chcą przyjechać i zobaczyć makietę.