Londyn: Wyciekają komercyjne plany Tottenhamu
źródło: własne | MK; autor: michał
Niesamowity klub biznesowy przy tunelu dla zawodników, ogląd innych luksusowych stref i potencjalni sponsorzy nazwy. Skoro nie Uber to może Qatar Airways?
Reklama
Co prawda nowy stadion Tottenhamu Hotspur dopiero rośnie na północy Londynu (osiągnął już poziom 5 kondygnacji na północy), ale klub już poszukuje najemców dla najdroższych spośród 61 tysięcy miejsc. Nie wiedzielibyśmy o tym, gdyby nie wyciek linku, w którym można było znaleźć wizualizacje konkretnych tref na stadionie.
Komplet pięciu wizualizacji znajdziecie wśród już ponad 50 (!) udostępnionych dla tego projektu. Tu pozwolimy sobie na wyróżnienie dwóch klubów biznesowych, które są czymś niezwykłym w świecie futbolu. Pierwszy to Sky Lounge, czyli dwie sale dla VIP-ów umieszczone na 9. piętrze nowego stadionu (po jednej na wschodzie i zachodzie), bezpośrednio pod dachem.
Nie dość, że widok na boisko z tych pomieszczeń będzie niezwykły, to jeszcze patrząc w górę będzie można zobaczyć niebo. Przepuszczające promienie słoneczne panele dadzą dużo naturalnego światła za dnia i pomogą stworzyć atmosferę wieczorami. Sale będą też pozwalały oglądać okolicę stadionu.
Drugi niezwykły pomysł to klub biznesowy połączony z tunelem dla zawodników. To będzie pierwsza na świecie opcja oglądania piłkarzy dosłownie na wyciągnięcie ręki, zanim wejdą na boisko lub schodzących do szatni. Wzdłuż tunelu pod zachodnią trybuną nie będzie ściany, jedynie szklana tafla. Oczywiście klub będzie oferował też miejsca w pierwszych rzędach trybuny, tuż za ławkami rezerwowych.
Jak nie Uber to Qatar Airways?
Od środy media na całym świecie podawały pogłoskę, że Uber mógłby zostać sponsorem tytularnym stadionu za ok. 20 mln funtów (97 mln zł). Suma się zgadza, ponieważ Tottenham już wcześniej podawał 20-25 mln jako preferowane roczne przychody z nazwy.
Nie zgadza się jedynie potencjalny sponsor, ponieważ Uber potwierdził już, że nie jest zainteresowany taką formą partnerstwa. Skąd wzięły się najnowsze doniesienia? Ze zdjęcia makiety stadionu z nazwą Uber na dachu, które wyciekło tak samo jak pokazane wyżej wizualizacje. Tottenham miał zaproponować umowę naming rights i przedstawić model „Uber Stadium” dla lepszej prezentacji.
Najciekawsze jest jednak to, że szukając informacji o dwóch wspomnianych wyciekach sami znaleźliśmy trzeci. Zupełnie przypadkiem dotarliśmy do wizualizacji datowanych na październik 2016, które prezentują się następująco:
Jest coś na rzeczy? Katarczycy byli typowani od lat jako jedni z najpoważniejszych kandydatów do kupna nazwy stadionu. Pierwsze znane nam sygnały sugerowały rozmowy Tottenhamu z Qatar Airways już w 2011 roku, później temat powracał kilkakrotnie, a ostatni raz zaledwie miesiąc temu, gdy „The Times” zasugerował bardzo poważne związki między londyńskim klubem a Qatar Investment Authority.
Za sprzedaż nazwy według Times’a Tottenham miałby otrzymywać ok. 25 mln funtów (122 mln zł) przez 6 lat. Zobaczymy, czy w tym przypadku nie skończy się tylko na wizualizacjach…
Reklama