Od wczoraj główna trybuna „Teatru Marzeń” ma swojego patrona. To Sir Bobby Charlton, który w barwach Manchesteru rozegrał ponad 750 meczów!

Przed wczorajszym meczem z Evertonem doszło do wzruszającej ceremonii na Old Trafford. Wychodzącego na boisko Sir Bobby’ego Charltona powitał najpierw wielki napis „Sir Bobby” na północnej trybunie, a później rozległa choreografia na całym Old Trafford.

Na krawędzi dachu odsłonięto napis „Sir Bobby Charlton Stand”, jak od wczoraj nazywa się trybuna południowa. To już druga trybuna, która otrzymała oficjalny patronat, po północnej Sir Alex Ferguson Stand.

Sam Sir Bobby Charlton, który na boisko wszedł z żoną, nie mógł powstrzymać łez. Dziś 78-letni były piłkarz w historii Manchesteru United zapisał się jako jedna z najważniejszych postaci. Rozegrał 756 meczów i strzelił 249 bramek dla „Czerwonych Diabłów”, święcił też triumfy w narodowej reprezentacji (106 meczów i 49 goli).

Przypomnijmy, że południowa trybuna to właśnie ta, która będzie następna do rozbudowy. Jeśli Manchester zdecyduje się na taki krok, rozmiar konstrukcji może się prawie podwoić. Dziś Sir Bobby Stand mieści 9800 widzów, ale może to być ok. 17,5 tysiąca.