Według władz ukraińskiego związku piłki nożnej organizacja finału Ligi Mistrzów 2018 w Kijowie jest coraz bardziej realna. Konkurencji albo nie ma, albo jest minimalna.

Igor Koczetow, wiceprezes ukraińskiej federacji piłkarskiej FFU zdradził, że jest duże prawdopodobieństwo przyznania Ukraińcom organizacji finału Ligi Mistrzów w 2018 roku.

– Z dużym prawdopodobieństwem otrzymamy prawa do organizacji na Olimpijskim, dlatego trzeba poważnie przyjrzeć się kwestiom bezpieczeństwa. Choć mamy już doświadczenie w tym względzie po organizacji Euro 2012, kiedy poziom ochrony był wysoki – stwierdził Koczetow.

Stadion Olimpijski został oficjalnie zgłoszony latem 2015, a pod koniec grudnia UEFA otrzymała pełne portfolio miasta. Europejska nie zgłosiła żadnych zastrzeżeń, co oznacza, że kandydatura jest kompletna. Za Kijowem przemawia też fakt, że impreza ma pełne poparcie władz.

Według nieoficjalnych źródeł konkurencji po prostu nie ma lub jest znikoma. Wiele krajowych federacji zostało obdarowanych meczami Euro 2020, a wszyscy „pominięci” w tej procedurze mają „nagrody pocieszenia” w postaci innych ważnych meczów. Polska otrzymała Euro U21, Walia finał LM 2017, Szwecja finał LE 2017, a Macedonia Superpuchar 2017. To ostatnie rozdane dotąd finały, decyzja o meczu dla Kijowa może zapaść już 25-26 stycznia.