Operator zapewnia, że w trosce o mieszkańców zmienił scenariusz festiwalu pirotechnicznego. Ale zmiany są skromne. Krytyka okolicznych mieszkańców nie ustaje.

Już 5 września na błoniach Stadionu Narodowego odbędzie się największy w Polsce festiwal pirotechniczny. Od chwili jego ogłoszenia posypały się skargi mieszkańców okolic, zwłaszcza Saskiej Kępy. Kilka tysięcy podpisów przeciwko imprezie, wizyta protestujących u ministra sportu i interwencja ministra miały wpłynąć na operatora stadionu i organizatorów imprezy.

Wpłynęły. Zgodnie z oczekiwaniami festiwal nie będzie odwołany, jednak jego scenariusz uległ zmianom. Czy te zaspokoją oczekiwania mieszkańców? Na pewno nie – takie sygnały już mamy. Obawy dotyczą przede wszystkim zdrowia zwierząt i komfortu mieszkańców, którzy od popołudnia do północy będą wystawieni na oddziaływanie imprezy. Większość ma być jednak mało uciążliwa – teatr ognia, dwa krótkie koncerty i lasery.

Kluczowy problem to występy pirotechników z Finalndii, Chorwacji i Austrii. Trzy pokazy konkursowe zostały skrócone o 25% (czyli zajmą 45 minut zamiast godziny), ale organizator wciąż zapewnia, że ilość odpalonej pirotechniki nie ulegnie zmianie. To wciąż ok. 6 tys. rakiet różnego rodzaju.

- Wsłuchując się w głos mieszkańców, przede wszystkim naszych sąsiadów, podjęliśmy decyzję o przeniesieniu finałowego, siedmiominutowego pokazu z godziny 24:00 na 23:30. Z tego samego powodu koncert Donatana i Cleo został przeniesiony z 23:20 na 21:20 – mówi Onetowi Mikołaj Piotrowski, rzecznik spółki PL.2012+.

- Stadion Narodowy to obiekt, który powstał i który działa dla obywateli. W związku z tym operator stadionu musi się liczyć i liczy się z ich zdaniem. Po pierwszej edycji Międzynarodowego Festiwalu Pirotechnicznego spółka PL.2012+ będzie chciała się poddać społecznej ocenie. To mieszkańcy Warszawy zadecydują o tym, czy kolejne odsłony festiwalu odbędą się w tym samym miejscu – podkreśla Piotrowski.

Międzynarodowe Pokazy Pirotechniczne to minicykl dwóch imprez w tym roku. Druga zaplanowana jest na 19 września w Katowicach.