Ekstraklasa: Rekord sezonu jest, ale mogło być lepiej
źródło: własne | MK; autor: michał
Gdyby kibice części klubów zmobilizowali się bardziej, mielibyśmy rekord rozgrywek. A tak mamy „tylko” najlepszą kolejkę aktualnego sezonu, pierwszą z widownią rzędu 100 tysięcy.
Reklama
Jak pisaliśmy w piątek, to był gorący piłkarski weekend na stadionach Ekstraklasy. Pierwsze wiosenne promienie słońca nie były tak dużym magnesem, jak wielkie klasyki między Lechem i Legią oraz Wisłą i Cracovią.
Łączna frekwencja, na podstawie danych przedstawionych przez kluby, to aż 101 601 widzów! Takiego wyniku nie było w tym sezonie ani razu, a w końcu mamy już 25. Kolejkę. Co więcej, najlepszy dotąd wynik całej kolejki odnotowaliśmy w 9. weekendzie rozgrywek, gdy sprzedano 81 375 biletów. Kończący się tydzień dostarczył więc T-Mobile Ekstraklasie rekord sezonu.
Nie jest to rekord wszechczasów. Ten padł jeszcze w 2011 roku, gdy w jeden weekend na ośmiu stadionach było łącznie 110 062. Wystarczy jednak spojrzeć na poniższe frekwencje, by zobaczyć jak niewiele brakowało. Większa mobilizacja wśród kibiców Wisły Kraków, o tysiąc więcej w Szczecinie, Bielsku-Białej, Gliwicach i Gdańsku, a mielibyśmy najlepszy wynik w historii. Oczywiście w tej najnowszej historii, czyli od chwili wyodrębnienia Ekstraklasy jako osobnej spółki.
Poniżej widownia 25. kolejki:
- 41 545 | Lech Poznań 2–1 Legia Warszawa
- 23 307 | Wisła Kraków2 –1 Cracovia
- 12 493 | Lechia Gdańsk 1–0 Górnik Zabrze
- 6302 | Górnik Łęczna 1-1 Śląsk Wrocław
- 6248 | Ruch Chorzów 1–2 Zawisza Bydgoszcz
- 4288 | Piast Gliwice 1–2 Korona Kielce
- 4034 | Podbeskidzie B-Biała 1–0 Jagiellonia Białystok
- 3384 | Pogoń Szczecin 3–0 GKS Bełchatów
Szczególne powody do dumy ma Lech Poznań. Nie tylko udało się tam rekordowo szybko wyprzedać wszystkie bilety (niecałe 6 dni), ale jeszcze Lech pokonał Legię po emocjonującej drugiej połowie. Dzięki tej widowni Lech jako pierwszy klub w tym sezonie zdołał pokonać barierę 200 tysięcy sprzedanych wejściówek (207 238). Przy okazji warto wspomnieć, że dzisiejszy mecz z Legią to też ligowy rekord frekwencji na INEA Stadionie.
Na koniec, żeby poznaniakom posłodzić już ponad granice przyzwoitości, musimy wspomnieć o niesamowitych oprawach, jakie fani przygotowali w „Kotle”. Wypełnione po brzegi trzy poziomy widowni aż trzykrotnie przykuwały oko pokazami, świętując 93. urodziny Lecha oraz wyjątkową atmosferę.
Ten drugi przekaz (w połowie meczu) trafił nawet do komentatorów: „Ligowy klasyk, piłkarskie święto. To wszystko jest sztuczne, spójrz na trybun piękno”. Zadziałało tym bardziej, że pierwsza połowa rozczarowała i to właśnie atmosfera była podczas niej najlepsza. Oczywiście za użycie pirotechniki Lech poniesie konsekwencje, ponieważ jest to niezgodne z panującym prawem.
Reklama