Zabrze: Wykonanie coraz droższe, a końca nie widać

źródło: Stadion-Zabrze.pl / własne; autor: michał

Zabrze: Wykonanie coraz droższe, a końca nie widać Miało być szybciej, jest tylko drożej. Decyzja o dokończeniu budowy w Zabrzu z wieloma wykonawcami zamiast jednego na razie dostarcza dodatkowych kosztów, a nie przyśpiesza inwestycji.

Reklama

Decyzję o wyrzuceniu z placu budowy przy Roosevelta poprzedniego wykonawcy spółka Stadion w Zabrzu podjęła w jesienią 2013. Polimex-Mostostal notował poważne opóźnienia i nie radził sobie z inwestycją. Teraz walczy z miastem w sądzie o miliony, a na budowie jego obowiązki realizują inne firmy.

Spółka podjęła decyzję o rozpisywaniu przetargów jedynie na konkretne etapy, nie na dokończenie całości. Kolejne postępowania są rozpisywane na bieżąco, ale wciąż daleko do ostatniego przetargu.

I, niestety, mimo uwzględnienia tempa prac jako jednego z głównych kryteriów, postępy na budowie są bardzo dalekie od oczekiwań i dotychczasowych zapewnień miejskiego inwestora. Stadion, który miał być otwarty w 2013 roku, niekoniecznie będzie oddany widzom nawet w 2015.

Zmiana wykonawcy przy dużym zaawansowaniu prac zawsze powoduje znaczne trudności, dlatego w Zabrzu zamiast nadrabiać opóźnienia Polimeksu inwestycja notuje kolejne. Rosną też koszty, ponieważ szacunki spółki Stadion w Zabrzu są najczęściej „przebijane” przez oferty przetargowe.

Tak było z poszyciem dachu. Zamiast 3,4 mln zł trzeba było zapłacić 4,9 mln zł. Podobnie z robotami ogólnobudowlanymi. Tu zamiast 17,2 mln trzeba było przystać na ofertę 20,4 mln zł.

Dziś spółka podała kolejny niepokojący rezultat: W przetargu na wykonanie placu przed Stadionem Ernesta Pohla jedyna oferta (od Mostostal Zabrze GPBP) opiewa na 18,4 mln zł. To aż 7,4 mln zł więcej niż planował wydać inwestor! Dopiero po analizie oferty dowiemy się, czy Stadion w Zabrzu przystanie na proponowaną kwotę. Jeśli nie – na pewno spowoduje kolejne opóźnienie inwestycji.

Tylko na wskazanych powyżej trzech przetargach kwoty planowane do wydania przekroczono o ponad 12 milionów złotych. Co prawda na pozostałych postępowaniach udało się zaoszczędzić, ale tylko niewiele ponad milion.

Reklama