Derby Liverpoolu nie będą takie same, jeśli „Toffees” zdołają zrealizować swój najnowszy plan. Everton zamierza wyprowadzić się do Walton Hall Park, zaledwie 2km na północ.

Wczoraj Everton potwierdził to, o czym wiadomo było od kwietnia: klub zamierza zbudować nowy stadion na 50 tysięcy widzów na terenach zielonych Walton Hall Park. Wczoraj też mieszkańcy okolic WHP otrzymali zaproszenie na pierwsze spotkanie konsultacyjne, zaplanowane na 29 września.

Rokowania dla tego projektu są bardziej optymistyczne niż przy rozbudowie Anfield, ponieważ ta wymagała zburzenia aż trzech rzędów domów. W przypadku Evertonu nie będzie trzeba burzyć nic, ale czy mieszkańcy dadzą sobie odciąć spory kawałek zieleni na potrzeby klubu piłkarskiego?

To wciąż powód do obaw dla klubu, który zamierza złożył wniosek o pozwolenie na budowę w ciągu roku. W swoich staraniach ma wsparcie biura burmistrza i wielkiej spółdzielni mieszkaniowej Liverpool Mutual Homes. Oczywiście dalsze poparcie będzie zależało od tego, co Everton zdoła zaproponować dla wybranej działki.

Projektu jeszcze nie ma, ponieważ nie ma też zabezpieczonego finansowania dla stadionu. Na pewno część środków da sprzedaż Goodison Park, gdzie Everton gra od 1892 roku. Kolejne będą pochodziły z umowy naming rights dla przyszłego stadionu. Klub z pewnością znajdzie też partnerów komercyjnych dla funkcji usługowych wokół stadionu. Tu jednak powraca kwestia kompletnej oferty, jaką Everton zaprezentuje mieszkańcom…