Londyn: Tottenham potwierdza możliwość wyprowadzki
źródło: Telegraph.co.uk; autor: michał
W 2008 klub planował budować nowy stadion etapami, teraz chce całość dostarczyć naraz. To będzie oznaczało, że trzeba grać na innych arenach. Wembley, Olimpijski czy… Milton Keynes?
Reklama
Podczas spotkania z kibicami prezes Tottenhamu Daniel Levy przyznał, że klub może być zmuszony do opuszczenia White Hart Lane. To potwierdzenie informacji sprzed kilku tygodni, gdy spekulowano, że londyńczycy nie zdążą przebudować swojego stadionu etapami z braku czasu.
Bardzo możliwe, że konieczne będzie zburzenie White Hart Lane od razu i budowa całego nowego stadionu. W 2008 rozpisano plan (poniżej), według którego nowy dom powstawałby etapami – najpierw trzy trybuny obok istniejącego, a dopiero po zburzeniu WHL ta ostatnia, czwarta.
Tym sposobem Tottenham mógłby grać u siebie przez cały czas, ale dziś ten scenariusz wydaje się nierealny, jeśli klub ma otworzyć nowy dom jeszcze w 2017 roku, jak zakładają aktualne plany. Wiele będzie zależało od tempa pracy sekretarza stanu Erika Picklesa, który rozpatruje wątpliwości prawne związane z projektem. Jeśli sprawa będzie się przeciągać i budowa nie ruszy w tym roku, termin może być w ogóle nie do dotrzymania.
Rozmawiając z kibicami Levy wymienił trzy potencjalne tymczasowe stadiony: Wembley, Stadion Olimpijski i Stadium mk. Możliwe, że klub na żadnym z nich nie osiedliłby się na wszystkie mecze sezonu, lecz korzystał z każdego zależnie od zapotrzebowania na bilety (pojemności to 90 / 54 / 30 tysięcy) oraz kalendarza imprez. Wykluczona jest jedynie najbliższa geograficznie opcja, czyli Emirates Stadium.
Reklama