Inwestor dał firmie Polimex-Mostostal 30 dni na przeprowadzenie inwentaryzacji placu budowy. Wykonawca nie zrealizował tego oczekiwania i spółka Stadion w Zabrzu zamierza samodzielnie się tym zająć – podaje Sport.pl.

- Od momentu odstąpienia od umowy, Polimex-Mostostal miał 30 dni na przeprowadzenie inwentaryzacji, ale tego nie zrobił – mówi dla Sport.pl Tadeusz Dębicki, prezes spółki Stadion w Zabrzu. Miesiąc od zerwania przez miejską spółkę umowy już minął, jednak inwentaryzacja nie została przeprowadzona.

- Nie chcę oceniać, co jest tego przyczyną, ale widzę, że jest z tym problem. Myślałem, że przynajmniej to pójdzie sprawnie, ale nie poszło. Zresztą nie jest to pierwsza budowa, z której zostali wyproszeni i przyjmują tego typu standard – mówi Dębicki.

Na razie Polimex-Mostostal ma po swojej stronie decyzję Sądu Okręgowego w Gliwicach. Jednak niezależnie od prawdopodobnego zakończenia sprawy w sądzie miejska spółka zamierza ukończyć budowę na jesień 2014 roku.

- Obecnie kierujemy pismo do Polimexu-Mostostalu z informacją, że – zgodnie z umową – to my przeprowadzimy inwentaryzację. Jesteśmy do tego przygotowani i poradzimy sobie z tym szybko. Po jej zakończeniu będziemy mogli przejąć plac budowy. Zaakceptowana została już koncepcja, aby wykonawców pozostałej części prac wyłonić w kilku przetargach. One są już w tej chwili przygotowywane – zapowiada Dębicki.