Po pięciu latach starań w kluczowym miejscu Paryża rozpoczyna się bardzo istotna inwestycja. Wart ok. 1,5 mld zł nowy wielofunkcyjny stadion do rugby ma być gotowy w 2016 roku.

Przygotowania do tego projektu ruszyły w 2008 roku. Mimo powstania kilku koncepcji długo nie było możliwości wdrożenia planów, które zakładają stworzenie areny do rugby, koncertów i innych wydarzeń komercyjnych. Do dziś w tej sprawie uruchomiono 21 formalnych protestów, które jednak udało się przezwyciężyć inwestorowi, właścicielowi klubu Racing Metro 92.

Jacky Lorenzetti opisuje próby powstrzymania jego inwestycji bardzo ostro, jako „marazm, zgorzknienie i defetyzm”. W jego opinii projekt tchnie więcej życia w biznesową dzielnicę La Defense, przyciągając organizatorów wydarzeń najróżniejszej kategorii jako kolejny nowoczesny stadion w Paryżu.

Francuska metropolia jest co prawda jednym z największych rynków rozrywkowych świata, jednak również konkurencja wkrótce będzie spora – poza Areną 92 mają funkcjonować zmodernizowane Stade de France i Parc des Princes, nie wspominając o stadionie derbowego rywala Racingu, otwartym 4 miesiące temu Stade Jean Bouin.

W kolejce czeka również nowy narodowy stadion rugby, choć jego budowa nie jest jeszcze przesądzona. Dopóki nie stanie na przedmieściach Paryża, to właśnie Arena 92 będzie najdroższym stadionem Paryża. Z budżetem (w całości pokrytym prywatnie) na poziomie 350 mln € wielofunkcyjny stadion będzie droższy nawet od Stade de France, choć pomieści tylko 32 tysiące widzów na swych trybunach (40 tys. wliczając murawę podczas koncertów). Do tego dochodzą jednak funkcje biurowe, rozsuwany dach i efektowna architektura autorstwa uznanego twórcy, Christiana de Portzampac.

Oficjalnie rozpoczęcie prac odbyło się wczoraj, choć w 2013 roku planowane jest jedynie przygotowanie działki. Prawdziwa budowa, poprzedzona ceremonią wmurowania kamienia węgielnego, zaplanowana jest na początek lutego 2014. Od tego momentu stadion ma powstać w nieco ponad dwa lata, z otwarciem przewidzianym na 2016.