Valencia CF przedstawiła we współpracy z architektami Fenwick Iribarren nową wizję zakończenia prac nad stadionem Nou Mestalla. Pojemność spadnie o 12 tysięcy, a zadaszenie będzie pokrywało trzy czwarte widowni zamiast całej. Tym razem uda się dokończyć inwestycję?

Budowa ogromnego stadionu dla Valencii CF stoi w miejscu od marca 2009 roku. Wielki żelbetowy szkielet niszczeje już od ponad czterech lat i nie ma widoków, by jego stan szybko się poprawił. Mimo całej serii zapowiadanych wznowień budowy na placu wciąż hula wiatr.

Dlatego klub porozumiał się z architektami i powstała nowa, tańsza wersja dokończenia prac. Pierwotnie obiekt miał kosztować ok. 344 mln € (1,44 mld zł), z czego dotąd wydano 100 milionów. Nie ma mowy, by VCF było stać na uzbieranie brakujących 70%, dlatego najnowszy wariant zakłada ukończenie stadionu już za 100 milionów, nie 244. Całkowity budżet spada więc o ponad 40% i staje się znacznie bardziej realny do uzyskania. Zdecydowanie łatwiej powinno pójść w tej sytuacji z uzyskaniem kredytu na ukończenie prac.

Jednak zmiany nie przyszły bez wyrzeczeń. Nowy stadion nie będzie już miał pojemności ponad 73 tys. miejsc, lecz 61 tysięcy. Nie będzie miał bogatego zaplecza lecz znacznie skromniejsze. Zamiast imponujących i drogich fasad mają powstać tańsze i mniejsze, choć z zachowaniem charakterystycznych dla pierwotnej wizji „cięć” symbolizujących dzielnice miasta. Zmniejszy się też powierzchnia dachu, który zamiast chronić wszystkich widzów pozostawi odsłonięte najniższe rzędy, w sumie jedną czwartą widowni. Nową wizję można zobaczyć na poniższym filmie, udostępnionym przez klub:

Poniżej przedstawiamy porównanie wizualizacji. Wyjściowe to koncepcja z 2006 roku, a pod nimi te najnowsze, z 2013.