Jeśli drużynie z Glasgow uda się wygrać ligę (a trudno o inny scenariusz), będzie walczyć o awans do Ligi Mistrzów. Jednak Celtic nie może grać na własnym stadionie. Jeśli nie na Parkhead, to gdzie? Najpewniej jedyną alternatywą będzie Edynburg – pisze BBC.co.uk.

Ostatni tydzień lipca i pierwszy tydzień sierpnia 2014 to czas największej imprezy w historii Szkocji. W Glasgow mierzyć się będą lekkoatleci w ramach Igrzysk Wspólnoty Brytyjskiej. Na czas turnieju wyłączone z normalnego piłkarskiego użytkowania będą trzy największe stadiony: Celtic Park, Hampden i Ibrox.

Sytuacja wydaje się szczególnie trudna dla Celtiku, ponieważ pod nieobecność Rangers w najwyższej lidze Szkocji trudno wyobrazić sobie innego mistrza kraju. Jeśli Celtic zgodnie z oczekiwaniami sięgnie po mistrzostwo, weźmie udział w kwalifikacjach do Ligi Mistrzów, które rozgrywane będą równolegle z okresem wyłączenia z użytku aren piłkarskich w Glasgow.

Gdzie więc Celtic może grać? Władze klubu zgłosiły do UEFA kilka propozycji. Jedna z nich to Aviva Stadium lub Croke Park w Dublinie, gdzie Celtic jest szczególnie popularny i mógłby dobrze wyjść na podobnym transferze spotkań kwalifikacyjnych. Inna alternatywa to któryś z północnoangielskich stadionów Premier League.

Według regulacji Ligi Mistrzów wybór miejsca organizacji meczów nie będzie jednak należał do Celtiku i jego preferencje są drugorzędne. BBC zwraca uwagę, że przeniesienie meczów poza terytorium kraju członkowskiego UEFA jest możliwe tylko ze względów bezpieczeństwa lub dyscyplinarnych.

Żadna z tych sytuacji nie ma miejsca w przypadku Celtiku, więc bardzo możliwe, że wbrew preferencjom mistrz Szkocji musiałby walczyć na Murrayfield w Edynburgu, narodowym stadionie rugby i największym obiekcie w kraju. Decyzja jest oczekiwana w najbliższych tygodniach.