Podczas gdy ich aktualny stadion jest burzony, jeden z największych klubów Turcji przeniesie się za miedzę, na stadion Kasımpaşy. Ten wybór został głośno skrytykowany przez grupę Çarşı, która zapowiedziała bojkot rozgrywek.

O poszukiwaniach nowego, tymczasowego stadionu przez BJK mówiło się od dawna. Pierwszej trybuny ich dotychczasowego domu już prawie nie ma, kolejne czekają na rozbiórkę. Niewielu typowało jednak przeprowadzkę na najbliższy możliwy obiekt, czyli boisko derbowego rywala, Kasımpaşy.

Podczas gdy najczęściej spekulowano o grze na olimpijskim gigancie na zachodzie Stambułu, teraz ogłoszono, że właśnie u mniejszych sąsiadów „Orły” będą rozgrywać swoje mecze w sezonie 2013/14.

Jednak sąsiedztwo obu klubów jest bardzo problematyczne. Fani obu ekip są do siebie nastawieni bardzo antagonistycznie i liderzy w środowisku Beşiktaşu wystosowali oświadczenie, w którym wzywają do zmiany decyzji w imię bezpieczeństwa mieszkańców. Sytuacja jest dziś napięta jak mało kiedy, ponieważ Kasımpaşa to klub aktualnego premiera Erdogana, którego imię nosi aktualnie tamtejszy stadion.

To właśnie z władzami Erdogana walczyli na ulicach łączących oba obiekty kibice BJK w ostatnich tygodniach, a po zamieszkach uznano grupę kibicowską Çarşı za organizację terrorystyczną. Kilkunastu jej liderów aresztowano z dnia na dzień, podnosząc jeszcze bardziej napięcie.