Boliwia: Dziecko zabite flarą podczas Copa Libertadores
źródło: własne; autor: michał
Szokujący incydent miał miejsce w środowy wieczór w boliwijskim Oruro, gdzie z sektora gości odpalono rakietę. Ta trafiła w twarz 14-letniego chłopca, zabijając go. Policja zatrzymała 12 osób.
Reklama
Środowy mecz boliwijskiego San Jose z brazylijskim Corinthians nie przejdzie do historii z uwagi na wynik, lecz dramatyczny incydent, który celowo spowodował jeden z przyjezdnych. We wczesnej fazie meczu, gdy kibice Corinthians rozwijali na trybunie sektorówkę, chuligan odpalił flarę sygnalizacyjną, która z wielką siłą poszybowała w sektor gospodarzy i trafiła w twarz 14-letniego Kevina Beltrana.
Chłopca nie udało się uratować, a zarzut uczestnictwa w incydencie postawiono 12 przyjezdnym. Trwa ustalanie, kto jest odpowiedzialny za odpalenie materiału. Poniższa analiza medialna sugeruje, że wybryk był zaplanowany – chuligan celowo czekał na sektorówkę, pod którą szybko schował się, a później wyszedł na skraj sektora przyjezdnych. Inni, widząc odpalenie rakiety, natychmiast zatrzymali dalszy ruch sektorówki i zaczęli ją zwijać.
Boliwijski klub ogłosił tygodniową żałobę, a Corinthians na razie zostali ukarani jednym meczem bez udziału kibiców, ale to z pewnością nie koniec. Władze brazylijskiego klubu początkowo przekonywały, że musiał to być wypadek, jednak nagrania z meczu jasno pokazują, że rakieta została odpalona celowo i skierowana od początku na sektory gospodarzy zamiast w niebo.
Boliwijskie media zwracają uwagę, że użyta pirotechnika znacząco różni się od tej używanej na meczach na co dzień. Wbrew doniesieniom wielu agencji prasowych nie była to raca, lecz rakieta - nie została rzucona, lecz odpalona.
Właśnie ten rodzaj materiału odpowiada za śmierć co najmniej trzech osób. Przed Kevinem trafieni rakietami zostali chłopiec na meczu Barcelony (w 1992) oraz jeden z kibiców Racingu podczas wyjazdu na mecz z Boca Juniors (1983). Podobny materiał doprowadził również do rozerwania organów wewnętrznych kibica Brøndby w meczu z Legią Warszawa z 2009 roku.
Reklama