Choć impreza jest organizowana „na szybko”, będzie siedem gwiazd polskiej sceny i pokaz sztucznych ogni. Jeśli to nie zachęca do przybycia na Narodowy, to warto pamiętać, że impreza będzie darmowa. I dla uczestników, i dla organizatora…

Wrocław otwierał stadion wielkimi komercyjnymi imprezami, w tym koncertem George’a Michaela. Poznań zaprosił Stinga. Warszawa wielkiej zagranicznej gwiazdy mieć nie będzie, za to tych krajowych nie zabraknie. Podczas pięciogodzinnej imprezy wystąpią Voo Voo, Haydamaki, Zakopower, Coma, T.Love i Lady Pank.

Po występach muzycznych zaplanowano pokaz sztucznych ogni. Scenariusz nie przystaje do wielkiego multimedialnego show planowanego na sierpień zeszłego roku, które odwołano z powodu opóźnienia budowy. Ale ma swój duży plus – wstęp będzie bezpłatny i niebiletowany. To mniej efektowny model imprezy niż na Ukrainie (otwarcia w Kijowie, Doniecku i Lwowie obejmowały koncerty Shakiry, Beyonce i Anastacii i też były w większości darmowe).

Odwołana w sierpniu impreza może się jeszcze odbyć, w innym terminie. - Mamy prawa do tego scenariusza, chcemy go kiedyś zorganizować - mówi Daria Kulińska. - Ze względów technicznych nie jesteśmy w stanie zrobić tego teraz, tamta impreza była planowana na sierpień, a mamy zimę. Dach stadionu można zamknąć, ale orkiestra symfoniczna poniżej pewnej temperatury nie może grać – twierdzi, rozmawiając z „Gazetą Wyborczą”.

Organizatorami są Narodowe Centrum Sportu i ARS Communications, ale to nie oni pokryją koszty imprezy. Za zabawę mieszkańców Warszawy zapłacą wykonawcy, Konsorcjum Hydrobudowa Polska S.A., Alpine i PBG S.A..

Ramowy program imprezy:

• 14.00 - otwarcie bram Stadionu Narodowego w Warszawie
• 15.00 - koncert VooVoo i Haydamaki
• 16.00 - koncert Zakopower
• 17.00 - koncert Coma
• 18.00 - koncert T.Love
• 19.00 - koncert Lady Pank
• 20.00 - pokaz sztuczny ogni
• 20.30 – zakończenie imprezy