Nowe: Engenhão i Arena Palestra Itália
źródło: własne; autor: redakcja
Podczas gdy brazylijskie Sao Paulo nie może zbudować stadionu na Mundial 2014, w mieście powstaje już inny, potencjalnie nawet bardziej efektowny obiekt – Arena Palestra Itália. Z kolei w Rio de Janeiro jest nowoczesny stadion, którego kibice nienawidzą, a FIFA nawet nie bierze pod uwagę...
Reklama
Dziś pokazujemy po raz pierwszy dwa brazylijskie obiekty, które pozostaną na uboczu brazylijskich piłkarskich Mistrzostw Świata. Pierwszy z nich to powstały w 2007 roku Estádio Olímpico João Havelange. Jednak od czasu Igrzysk Panamerykańskich 2007, na które został wzniesiony, znany jest po prostu jako Engenhão (od nazwy dzielnicy).Były plany dostosowania go do organizacji meczów Mundialu 2014, ale zarzucono je w związku z wysunięciem przez Rio de Janeiro Maracany jako swojego stadionu.
Maracana będzie też miejscem ceremonii otwarcia i zamknięcia Igrzysk Olimpijskich 2016, które odbędą się w Rio. Ale to właśnie Engenhão, ze swoją bieżnią lekkoatletyczną, będzie głównym stadionem Igrzysk. Specjalnie na tę imprezę zostanie powiększony z 47 000 do 60 000 miejsc. Prace ruszą w 2013 roku i obejmą trybuny za bramkami, gdzie dziś są tylko jednopoziomowe trybuny. Istnieje też możliwość rozbudowy do 80 000 miejsc – to ten wariant miał być alternatywą dla Maracany na Mundial. Zakłada on likwidację bieżni, pogłębienie boiska i budowę w miejscu torów lekkoatletycznych dodatkowych miejsc.
Engenhão został uznany w 2007 roku za najbardziej nowoczesny obiekt Ameryki Łacińskiej, ale ta opinia nie pokrywa się z wrażeniami widzów. Stadion do 2027 roku będzie dzierżawiony przez Botafogo (okazjonalnie również inne zespoły Serie A), tymczasem fani klubu nie lubią nowego domu. Odległość trybun od boiska jest duża i lekkoatletyczny charakter nie pozwala stworzyć takiej atmosfery, jak na poprzednim, znacznie mniejszym i gorszym stadionie. Nie najlepsze są też opinie o jego architekturze – pojawiają się zastrzeżenia, że jest bardzo siermiężny, niedopracowany i mało oryginalny. Nie wspominając nawet o fakcie, że w 2003 roku miał kosztować 60 mln R$, a w 2007 okazało się, że budżet wynosi aż 380 mln!
Czy takie problemy będą też w Sao Paulo? Tam trwa wyburzanie Estádio Palestra Itália, niespełna 28-tysięcznego obiektu, który mimo niewielkich rozmiarów miał niemałe znaczenie dla historii brazylijskiej piłki. W jego miejscu stanie zupełnie nowy obiekt dla 45 000 widzów, który zachowa najbardziej charakterystyczną cechę – kształt „podkowy”.
Równany z ziemią stary stadion miał trybuny otwarte z jednej strony, a półokrągłe na drugim końcu. Nowy co prawda z każdej ze stron będzie miał widownię, za to zachowa łuki za jedną bramką. To nie tylko ukłon w stronę tradycji, ale też sposób na dodatkowe dochody. Eliptyczna część trybun będzie mogła zostać odgrodzona ścianą od reszty stadionu i tym samym zamieniona w amfiteatr lub halę widowiskową z pełnym zadaszeniem.
Za wizję odpowiedzialny jest znany portugalski architekt Tomas Taveira, który ma na koncie np. stadiony Euro 2004 w Lizbonie, Aveiro czy Leirii, a także projekt stadionu dla Polonii Warszawa. W Sao Paulo zaprezentował niedawno już drugą wersję stadionu dla Palmeiras. Nowa jest mniej pstrokata od pierwotnej i ma nowocześniejsze kształty. Jeśli wizja już się nie zmieni, w listopadzie 2012 zobaczymy obiekt jak ten z wizualizacji.
Reklama