Loftus Versfeld Stadium: Kolebka... rugby

autor: Michał Karaś

Na boisku w jego miejscu sport kwitł jeszcze zanim w Polsce narodziły się pierwsze kluby piłkarskie. Ale w RPA nie chodziło o futbol, a o rugby. Do dziś Loftus Versfeld ma wielkie znaczenie dla rugby, choć gości tu też absolutnie największy zespół piłkarski w tej części Afryki.

Był rok 1903, a dziś oglądanego stadionu nikt jeszcze nie oglądał. Było za to Eastern Sports Ground, boisko będące częścią planu Roberta Owena Loftusa Versfelda, animatora sportu w Pretorii. Na nim rozgrywały się mecze, głównie w rugby, do budowy pierwszych trybun w 1923 roku. Mieściły 2000 widzów, a dopiero pięć lat później pojawiły się w tym miejscu szatnie i toalety. Kiedy Lotfus Versfeld zmarł w 1932 roku, stadionowi nadano jego imię. Pod ta nazwą obiekt znany jest do dziś, czego nie zmieniły umowy sponsorskie, sprzedające część nazwy prywatnym firmom.

Zlokalizowany ok. 5 km od centrum Pretorii stadion zmieniał się przez lata wielokrotnie, stając się czołowym obiektem rozgrywek rugby w skali kraju. Efektem popularności rozgrywek, ale i społecznych podziałów, było pojawienie się bardzo rozbudowanych pomieszczeń dla bogatszej widowni. A że na przestrzeni lat stadion rozbudowywany był etapami (dość powiedzieć, że od 1977 wszystkie trybuny były odbudowane od podstaw)), dziś oglądamy cztery różne, choć zbliżone do siebie trybuny. Mieszczą 51 762 osoby, z czego nieco ponad połowa ma nad głowami zadaszenie.

Przed Mundialem obiekt zmienił się bardzo nieznacznie. Najbardziej widoczną zmianą była wymiana wszystkich krzesełek na jednakowe, niebieskie, bo takie są barwy grającej tu drużyny rugby Blue Bulls, czołowego klubu RPA. Do tego dochodzi nowe oświetlenie, telebimy, nagłośnienie i oczywiście tymczasowe przestrzenie dla mediów i gości biznesowych, których zawsze jest więcej podczas mundialu.

Swoje spotkania poza zespołem rugby rozgrywają tu też dwa kluby piłkarskie – na stałe grają Mamelodi Sundowns, a tymczasowo Kaizer Chiefs – największy klub nie tylko w RPA, ale też z wieloma fanami w krajach ościennych. Chiefs najpewniej zakończą na tym stadionie swoją tułaczkę, bo do tej pory klub grał na 9 obiektach, a żaden nie był jego. Teraz jako pierwsi w RPA Chiefs chcą zbudować własny stadion. Niestety budowa stanęła i z terminu ukończenia na wiosnę 2010 nic nie zostało.

Loftus Versfeld doczekał się ukoronowania swoich starań o wielki sport na tym stadionie już pośmiertnie. Najpierw w 1995 r. rozegrano tu mecze mistrzostw świata rugby, potem przyszedł czas na Puchar Narodów Afryki w 1996 roku. Wreszcie w 2009 odbywały się tu mecze Pucharu Konfederacji na czele z historycznym zwycięstwem gospodarzy nad europejskim krajem (RPA – Szwecja 1:0), a w czerwcu 2010 przyjeżdża do miasta największa piłkarska impreza świata.