Euro 2024: „Kibicom odbiera się miejsca”! Fani oburzeni obecnością influencerów

źródło: Stadiony.net; autor: Paulina Skóra

Euro 2024: „Kibicom odbiera się miejsca”! Fani oburzeni obecnością influencerów Influencerzy coraz częściej wykorzystują stadiony piłkarskie do generowania treści na swoje kanały. Spotyka się to z coraz większą krytyką ze strony kibiców, którzy wzywają do wydzielenia osobnych sektorów dla vlogerów.

Reklama

Coraz większe oburzenie

Influencerzy wykorzystują stadiony do generowania treści oraz powiększania własnych zasięgów. Coraz częściej zamieszczają tzw. vlogi, czyli dzienniki wideo, przedstawiające swoje indywidualne doświadczenia na stadionie. YouTuberzy filmują nie tylko grę, ale także siebie i swoje emocje podczas trwania meczów. Zjawisko to jest dostrzegalne nie tylko podczas meczów Euro 2024, ale także przy okazji spotkań ligowych. I to oczywiście nie tylko w NIemczech, ale także w wielu innych krajach.

Na stadionach są też jednak zwykli kibice, którzy chcą po prostu kibicować swojej ulubionej drużynie. Siedzą oni obok influencerów, którzy filmują długie fragmenty meczu telefonami komórkowymi i regularnie mówią do kamery. Do tego zjawiska odniósł się Thomas Kessen z inicjatywy kibicowskiej Unsere Kurve sugerując wyraźniejsze oddzielenie kibiców od influencerów na obiektach piłkarskich. Jego zdaniem te osoby powinny zasiadać na trybunie prasowej, aby nie zabierały miejsca kibicom, którzy po prostu chcą obejrzeć mecz i wspierać swoją drużynę.

Jeśli kibicom odbiera się miejsca, zwłaszcza gdy mówimy o Borussi, Bayernie czy Schalke, gdzie stadiony są zawsze wyprzedane i trudno jest zdobyć bilety, to należy to wyraźnie skrytykować - powiedział Kessen w rozmowie z Niemiecką Agencją Prasową.

Kibice na stadionie podczas Euro 2024© Euro 2024

Jak rozwiązać ten problem?

Firmy wszelkiego rodzaju wiedzą, jak wykorzystać szum wokół trwających Mistrzostw Europy w piłce nożnej dla własnych korzyści. Sponsorami tegorocznej edycji są między innymi Visit Qatar, AliExpress i Deutsche Bahn. Ale nie tylko tablice LED, koszulki i butelki z napojami służą jako przestrzeń reklamowa: influencerzy regularnie otrzymują darmowe bilety na mecze. W zamian publikują vlogi czy tiktoki ze stadionu, spotykają się z kibicami i często przy okazji promują produkty swoich sponsorów.

Niemiecki portal Taz szerzej odnosi się do tego problemu jednocześnie komentując pomysły Thomasa Kessena w odniesieniu do influencerów: Umieszczenie ich w loży prasowej nie byłoby właściwe, ponieważ w żadnym wypadku nie prowadzą oni reportaży w sposób neutralny. To może powinni być obok lub za billboardami, bo czy influencerzy nie są dokładnie tym: żywymi billboardami? Można również rozważyć etykietę podobną do tej na Instagramie: na przykład koszulkę z napisem płatna reklama.

Kibice na stadionie podczas Euro 2024© Euro 2024

Potwierdzony wpływ

Badacz mediów Christoph Bertling z Niemieckiego Uniwersytetu Sportu w Kolonii opisuje podejście między partnerami reklamowymi a wpływowymi osobami jako powszechną praktykę. Rozróżnia się różne grupy: nano-influencerzy o małym zasięgu, ale dużej wiarygodności oraz mega-influencerzy o bardzo dużym zasięgu, ale nieco bardziej zdystansowanym kontakcie z fanami – wyjaśnia Bertling cytowany przez Buten un binnen.

Korzyści dla organizatorów i partnerów reklamowych ze strategicznie przemyślaną strukturą polegają na tym, że zyskują wiarygodność i zasięg, bez konieczności zakładania i korzystania z własnych kont.

Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej o stadionach tegorocznego Euro, to zapraszamy do zapoznania się z naszymi materiałami, chociaż influencerzy z nas słabi.

 

Reklama